Z dwutygodniowym opóźnieniem Ministerstwo Zdrowia opublikowało listę miejsc dla lekarzy rezydentów. To z niej lekarze, którzy chcą podjąć specjalizację (w tym trybie) dowiadują się, w której placówce mogą to zrobić. Resort zdrowia od kilku dni unikał odpowiedzi na nasze pytanie o powód opóźnień. "Zadaniem resortu jest aktywne kreowanie kierunku, w którym rozwijają się specjalizacje" - tak w programie "Jeden na jeden" próbował tłumaczyć opóźnienie minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Z kolei jego rzeczniczka - zapytana o powód tak dużego poślizgu - oświadczyła: "Nie wiem".
Na skrzynkę Kontaktu 24 w ciągu ostatnich dni spłynęło wiele listów od młodych lekarzy, którzy zniecierpliwieni czekaniem postanowili zgłosić problem naszej redakcji.
"Zwracam się do Państwa z prośbą o interwencję w sprawie braku publikacji przez Ministra Zdrowia listy miejsc szkoleniowych dla lekarzy, którzy mogą rozpocząć specjalizację w trybie rezydentury w postępowaniu kwalifikacyjnym przeprowadzanym w terminie 1-31 marca 2012 roku. Lista taka powinna być ogłoszona na 21 dni przed rozpoczęciem postępowania kwalifikacyjnego (czyli 8 lutego). Ministerstwo Zdrowia nie zamieściło na swojej stronie żadnego komunikatu w tej sprawie, a informacje uzyskiwane telefonicznie są niestety bardzo wymijające. Przerażające jest to, że Minister Zdrowia łamie prawo, które sam utworzył" - napisała @Małgorzata.
"Czy nikt nie rozumie, że aby wybrać dalszą drogę zawodową, niezbędne są dane, gdzie jest wolne miejsce i czy w ogóle będą przyznane jakiekolwiek miejsca? Polska jest chyba jedynym krajem, gdzie młodych lekarzy traktuje się jak idiotów i zło konieczne" - skarżyła się z kolei @Katarzyna.
Resort milczał
Lekarze obawiali się, że nie będą w stanie złożyć na czas wniosków o staż w trybie rezydenckim. Na skompletowanie dokumentów i złożenie ich w odpowiednie miejsca mają czas do 28 lutego. Problem jest palący, ponieważ lista rezydentur zawiera adresy szpitali, w których utworzone zostaną finansowane przez Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Finansów miejsca szkoleniowe dla młodych lekarzy. Bez niej zgłoszenie dokumentów nie jest możliwe.
Wielokrotnie próbowaliśmy zapytać o powód tych opóźnień przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia (zarówno mailowo jak i telefonicznie). Już po opublikowaniu tego artykułu, otrzymaliśmy oficjalne pismo z resortu. Niestety - Agnieszka Gołąbek, rzecznik ministerstwa - nie odpowiedziała w nim na żadne z naszych pytań.
Po dwóch tygodniach Ministerstwo Zdrowia opublikowało listę rezydentur
22 lutego wieczorem, czyli po 13 dniach od wyznaczonego terminu, Ministerstwo Zdrowia opublikowało długo oczekiwaną listę miejsc rezydenckich. W sesji wiosennej podjęto decyzję o uruchomieniu 444 rezydentur (choć minister Bartosz Arłukowicz mówił w programie "Jeden na jeden" o 500). Zdaniem ubiegających się o rezydenturę, to bardzo mało.
"Cyfry są szokujące – 'system zero-jedynkowy', tzn. albo jest jedno miejsce na województwo albo wcale. W Łódzkiem jest 38 miejsc na wszystkie specjalizacje razem wzięte (w październiku 2011 było 194!)" - pisze do nas @Marek.
Minister Zdrowia Bartosz Arłukowicz, pytany przez Bogdana Rymanowskiego, cięcia na listach i opóźnienia w jej publikacji tłumaczył "staraniem o odpowiedni dobór specjalizacji".
"Chcemy kreować w sposób bardzo aktywny specjalizacje, które rozpoczynają młodzi lekarze. W Polsce brakuje bardzo wielu specjalistów. Podam przykłady: geriatria - geriatrów mamy niewiele ponad 200 w całym kraju" - tłumaczył Minister.
"Mamy dwie sesje, wiosenną i jesienną. Od zawsze jest tak, że w tym jesiennym otwarciu jest więcej rezydentur, dlatego że przez rok obserwujemy jak specjalizacje kształtują się w kraju i jesienią to otwarcie jest dużo większe. Zadaniem resortu jest aktywne kreowanie kierunku w którym rozwijają się specjalizacje. My musimy powodować, by młodzi ludzie chcieli kształcić się w specjalizacjach, których w Polsce brakuje" - dodał Arłukowicz.
Z pisma jakie otrzymaliśmy od rzecznik ministerstwa wynika jednak, że liczba miejsc na wszystkie specjalizacje jest podobna: "Jednocześnie informuję, że Ministerstwo Zdrowia przyznało 444 rezydentury – po jednej rezydenturze we wszystkich dziedzinach medycyny, w których zgłoszono zapotrzebowanie na rezydentury" - napisała Agnieszka Gołąbek.
Co było powodem tak dużego poślizgu? "Nie wiem z czego wynika to opóźnienie" – odpowiedziała rzeczniczka.
Autor: ak/jaś