Lech Wałęsa odebrał dziś tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Opolskiego. O uhonorowaniu byłego prezydenta zadecydował we wrześniu senat uczelni. To właśnie były przywódca "Solidarności" 10 marca 1994 r. złożył podpis pod uchwałą przekształcającą Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Uniwersytet Opolski. Zdjęcia z wydarzenia umieściły w serwisie Kontaktu 24 portale 24opole.pl i ratownictwo.opole.pl. Była tam też kamera TVN24.
Legendarny przywódca "Solidarności" jest 33. honorowym doktorem opolskiej uczelni. W wystąpieniu podczas uroczystości Wałęsa powiedział, że ma wiele podziękowań i wyróżnień z czasów, gdy walczył o odzyskanie przez Polskę suwerenności, ale najbardziej ceni te pochodzące z uczelni.
"Dlatego, że to w sposób mądrzejszy ukazuje sens mojego i naszego dążenia. A jeśli jeszcze jest to po tylu latach trudności i kłopotów, to naprawdę przynosi satysfakcję. Stąd zastanawiam się, gdzie zrobić następną rewolucję, bo polubiłem to" - powiedział Wałęsa, na co sala zareagowała gromkimi brawami.
Były prezydent mówił też o roli papieża Jana Pawła II w zwycięstwie demokracji w Polsce i całej Europie. "Dopiero wybór Ojca Świętego i jego pielgrzymki do Polski pozwoliły nam zobaczyć, ilu nas jest. Obudził się naród Polski i inne narody i to można było poprowadzić do boju" - podkreślił Wałęsa.
Jak informuje PAP, Uniwersytet Opolski został powołany w 1994 roku, a pod decyzją o jego powstaniu - z połączenia Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu i opolskiej filii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego - podpisał się właśnie Wałęsa, który był w tym czasie prezydentem.
Autor: ja/jaś