"Wymontować fotele i zastąpić je dmuchanymi"- proponuje @Krzysztof. "Ubrania też ważą. Może przeloty nago" - pisze z kolei @Dariusz. Demontażem siedzisk i zainstalowaniem poręczy dla stojących pasażerów przebija poprzedników @Dawid. Burzę mózgów internautów wywołał projekt linii lotniczych Ryanair, które w odpowiedzi na rosnące koszty paliwa planują zmniejszyć obciążenie samolotów. W tym celu planują m.in. odchudzić swoich pracowników i zmniejszyć pokładowy magazyn. Pomysłowi internauci znajdują kolejne rozwiązania.
Tanie linie oszczędzają
"Obcinamy koszty, gdzie tylko się da. Zmiany, które wprowadzamy, oznaczają spore zmniejszenie obciążenia samolotu" - powiedział rzecznik Ryanairu Stephen McNamara, cytowany przez brytyjski dziennik "Daily Telegraph". "Zachęcamy nawet personel pokładowy, by miał na uwadze, ile waży, by zmotywować go do zaprezentowania się w strojach bikini w dorocznym kalendarzu (The girls of Ryanair)" - dodał rzecznik.
Postanowiono, że magazyn pokładowy będzie drukowany na papierze formatu A5 zamiast A4, a jednym z jego elementów będzie jadłospis. Ma to dać oszczędność rzędu 400 tysięcy funtów na kosztach druku. Przewoźnik będzie też zabierał na pokład mniej lodu i zmniejszy ciężar wózków na kółkach i siedzeń. Pasażerowie dostaną drinka w plastikowym kubku zamiast szklanki, z foteli usunięte zostaną kieszenie na egzemplarze magazynu pokładowego, z pokładu znikną pojemniki na śmieci. Czytaj więcej na tvn24.pl
Wyobraźnia nie zna granic
Internauci w swoich pomysłach na obniżenie kosztów lotów idą o krok dalej. "Przewoźnik ów powinien zrezygnować z lądowań, wtedy mogliby zrzucać pasażerów na spadochronach i w ten sposób ograniczyć koszty związane z obsługą na lotnisku" - proponuje @Lech.
"Najlepiej zmienić mieszankę powietrza. Z azotowo-tlenowej (takie jakim normalnie oddychamy 20% tlenu / 70% azotu) na helowo-tlenową (20% tlenu / 70% helu, takim jakim oddychają nurkowie). Hel jest lżejszy od azotu i z pewnością zmniejszy znacząco wagę samolotu" - @Marcin.
"Kiedyś pojawił się pomysł, żeby zlikwidować stanowisko drugiego pilota i przeszkolić stewardesy, aby w sytuacji awaryjnej były w stanie przejąć stery. Wyobraźnia nie zna granic"- zauważa @Daria.
@Sylwester idzie dalej: "Można usunąć pilota, przecież jest autopilot" - żartuje internauta.
"Firma mogłaby zatrudnić kapitana Wronę i wtedy odchudzić samoloty, usuwając z nich podwozie" - proponuje @Andrzej.
Niepotrzebne fotele?
Część internautów uważa, że poważnym odciążeniem są fotele dla pasażerów. "Po co jakieś ciężkie fotele? Wystarczy zamienić je na fotele dmuchane" - proponuje @Krzysztof "Proponuję styropianowe" - pisze z kolei @Halina.
"Moja propozycja to demontaż siedzisk i zainstalowanie poręczy dla stojących pasażerów jak w Ikarusach komunikacji miejskiej. Wtedy nie dość, że będzie lżej, to i więcej osób na pokład wsiądzie" - uważa @Dawid. "Proponuję wprowadzenie taryfy zależnej od wagi pasażerów"- zgłasza @Adam.
"Ubrania też ważą. Może przeloty nago? Byłoby ciekawie" - po obejrzeniu materiału z sesji zdjęciowej stewardes w strojach bikini do kalendarza Ryanaira rozmarzył się @Dariusz
Masz inną propozycję? Czekamy na Twoją opinię.
Autor: ak//ja