Niecodzienny transport obserwowali kierowcy na jednej z ulic w Warszawie. Ich oczom ukazał się samochód z ramą okienną na dachu. Ładunku broniła natomiast ręka pasażera. Zdjęcie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Sytuacja miała miejsce w piątek na Wale Miedzeszyńskim. Wśród jadących tamtędy pojazdów pojawiło się renault z niecodziennym załadunkiem.
"Na światłach odpoczywał"
- Na dachu laguny przewożona była rama okienna. Została przymocowana taśmą, ale trzymał ją pasażer tego samochodu. Widać było, że na światłach odpoczywał, opuszczał rękę. To nie wyglądało niebezpiecznie. To było niebezpieczne - relacjonował Tomasz, autor zdjęcia.
Jak dodał, sytuację ze zdziwieniem obserwowali inni kierowcy. - Samochód jadący za nim zachowywał duży odstęp - zauważył mężczyzna.
Czy można w ten sposób transportować rzeczy? Zdaniem policji - nie. Według Tomasza Oleszczuka z Komendy Stołecznej Policji, "ładunek umieszczony na pojeździe powinien być zabezpieczony przed zmianą położenia", a "urządzenia służące do mocowania powinny być zabezpieczone przed rozluźnieniem się, swobodnym zwisaniem lub spadnięciem podczas jazdy".
- Mając na uwadze powyższe należy stwierdzić, iż ładunek przewożony jest w sposób nieprawidłowy. Jeżeli w trakcie transportu, trzymany był jedynie siłą mięśni rąk, można by uznać, iż taki przejazd zagrażał również bezpieczeństwu w ruchu drogowym innym jego użytkownikom - poinformował policjant.
Zależy od policjanta
Jak dodał, zakwalifikowanie danej sytuacji do kategorii "spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym" należy jednak do indywidualnej oceny policjanta podejmującego interwencję. W tym przypadku jednak funkcjonariusze nie otrzymali żadnego zgłoszenia, nie dokonali też zatrzymania kierowcy.
Policjant poinformował, że za niezabezpieczenie ładunku grozi 200-złotowy mandat. Z kolei niezachowanie należytej ostrożności na drodze i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym zagrożone jest grzywną w wysokości 400 zł. Do tego dochodzi też 6 punktów karnych.
- W skrajnych przypadkach dopuszcza się możliwość zatrzymania kierującemu dokumentu prawa jazdy oraz skierowania wniosku o ukaranie do sądu w celu orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów - poinformował policjant.
Autor: ak//tka