14 tysięcy kwiatów, które przez ostatnie kilka dni układały się w dywan z logiem polskiej prezydencji na Placu Zamkowym w Warszawie, trafiło w ręce warszawiaków i turystów. W poniedziałek od godziny 17 trwała "rozbiórka" tego niezwykłego, kwiatowego dzieła. Do domu można było zabrać popularne kwiaty balkonowe, m.in. pelargonie, aksamitki i lobelie. Chętnych nie brakowało. Na Placu Zamkowym był Reporter 24 KONDZIORNO, który telefonem zrobił zdjęcie "kurczącego" się dywanu i umieścił je w serwisie Kontaktu 24.
Kwiatowy dywan można było podziwiać w Warszawie od sobotniego popołudnia. Wtedy też ostatnie sadzonki z numerami 13999 i 14000 dołożyli do dywanu prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz Mikołaj Dowgielewicz, minister ds. europejskich.
Ponad 500 metrów kwadratowych kwiatów
Rośliny zajmowały powierzchnię 523 metrów kwadratowych. Kwiaty, których użyto do stworzenia dywanu, były specjalnie w tym celu hodowane przez dwa miesiące w podwarszawskich Broniszach.
Autor: ad//tka