Dwa zastępy straży pożarnej gasiły rano altankę na warszawskim Gocławiu. Jak podali strażacy, do zabudowy nie był podłączony prąd, więc zapalenie nie mogło nastąpić z powodu zwarcia. Informację i zdjęcia przesłał do redakcji Kontaktu 24 @Aleksander.
Do zdarzenia doszło przed godz. 9.00 na ul. Fieldorfa. "Na miejsce przyjechały dwa zastępy straży pożarnej. Gaszenie altany 3X4m zabrało im kilkanaście minut. W środku nikogo nie było" - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Artur Wójcik ze stołecznej straży pożarnej.
Pytany o przyczyny, mówił, że w tym przypadku było niemożliwe, żeby nastąpiło zwarcie instalacji elektrycznej. "Do domku nie był podłączony prąd. Musiała to być iskra lub zaprószenie ognia" - dodał.
Autor: ap/aw