Około 450 osób przyszło w czwartek wieczorem przed Pałac Prezydencki. Zebrani na Krakowskim Przedmieściu odśpiewali Apel Jasnogórski i odmówili modlitwę "Zdrowaś Mario". Byli tam również Reporterzy 24.
Wcześniej, Reporter 24 WRA donosił o przepychankach przed Pałacem Prezydenckim:
Reporterzy 24 przez cały dzień relacjonowali nam wydarzenia sprzed Pałacu Prezydenckiego. A wszystko zaczęło się dziś rano.
"Usuwają krzyż" - napisał w chwilę po godz. 8 do Kontaktu 24 internauta i przesłał zdjęcia, na których widać, że krzyż stojący do wczoraj pod Pałacem Prezydenckim - zniknął. Został on przeniesiony do kaplicy w Pałacu Prezydenckim.
@Ignacy jako pierwszy poinformował o usunięciu krzyża. Godzinę później Kancelaria Prezydenta zorganizowała konferencję prasową.
W kaplicy
"Krzyż został przeniesiony do kaplicy Pałacu Prezydenckiego" - poinformował na konferencji prasowej szef Kancelarii Prezydenta, Jacek Michałowski. "Około godziny 8 rano podszedłem do krzyża, podeszli do mnie czterej panowie i go wzięliśmy. Przenieśliśmy go głównym wejściem Pałacu Prezydenckiego i zabraliśmy do kaplicy" - kontynuował Michałowski.
"Każdy termin był zły i każdy jest dobry. Poczuliśmy, że jesteśmy z tym problemem zupełnie sami. Była umowa z kurią metropolitalną i harcerzami, niestety nie została zrealizowana. To dzisiejsze działanie traktujemy jako krok do jej wypełnienia. Scneariusz usunięcia powstał tutaj - w kancelarii" - dodał.
"Decyzja została podjęta wczoraj wieczorem. Poinformowani o niej zostali prezydent Warszawy, premier i marszałek Sejmu" - zapewnił Jacek Michałowski.
Usunięto koczowisko
Zostało również usunięte koczowisko sprzed Pałacu Prezydenckiego. Fotorelację zamieścił w swoim profilu Reporter 24 TO3.
O usunięcie swoich rzeczy, zwolennicy pozostawienia krzyża przed Pałacem zostali poproszeni przez straż miejską. "Powiedzieli, że jak nie usuniemy, wyrzucą je na śmietnik" – żaliła się w rozmowie z Polską Agencją Prasową jedna z przebywających przed Pałacem osób.
Reporter 24 TO3 nagrał również komentarze ludzi, którzy nie kryli swojego niezadowolenia w związku z usunięciem krzyża:
Opinie
Zwolennicy pozostania krzyża na Krakowskim Przedmieściu wciąż stoją naprzeciw Pałacu Prezydenckiego i modlą się.
Po pierwszych informacjach o usunięciu krzyża skrzynka pocztowa Kontaktu 24 błyskawicznie się zapełniła.
"Ukradli?" - natychmiast zapytał @Stanisław.
"Nareszcie to już się skończyło i mam nadzieję, że nie będzie już powrotu do tego tematu, ponieważ to nie miejsce na modlitwy" - napisał @Adrian.
"Ku mojej radości stało się to, co już dawno powinno się stać, jak to się mówi lepiej później niż wcale" - dodał @Księgowy.
"Ta afera trafiła do mediów zagranicznych i wystawiła POlsce fatalną opinię" - uważa @aldonkas.
"Uff, miejmy nadzieję, że nie wywoła to eskalacji konfliktu. Stało się to, co nieuniknione, ale zdecydowanie za późno" - ocenia @Michał.
"Dziwnie się to stało, jednak krzyża nie powinno już tam być dawno temu" - zaznacza @Oskar.
"Dużo za późno i cichaczem" - sądzi @Wojciech.
"To, co się stało, to coś, co jest bardzo złe, a zrozumiecie to po pewnym czasie. W historii Polski raz postawiony krzyż stoi na wieki" - krytykuje @Roman.
Autor: //ŁUD,tka