Krowę na dach mogła przywieść ciekawość. Behawiorystka zwierząt: nie doceniamy ich inteligencji

Krowa pokonała dwa piętra i weszła na dach dawnego dworku

Szerokim echem odbił się wyczyn pewnej krowy, która dostała się na dach starego dworku w Niewikli na Mazowszu. Zwierzęciu w bezpiecznym powrocie na ziemię pomogli strażacy. - Ta sytuacja pokazuje, jak niewiele wiemy o zwierzętach, które nam towarzyszą - oceniła w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Aneta Awtoniuk, behawiorystka zwierząt.

O nietypowej akcji strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sochocinie informowaliśmy we wtorek. Wtedy to otrzymali zgłoszenie o przebywającej na dachu jałówce.

W pobliżu starego dworku znajdują się prywatne działki i na jednej z nich pasą się krowy. To właśnie stamtąd na teren budynku przedostała się krowa.

Andrzej Dzięgielewski, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Sochocinie, który brał udział w akcji, powiedział, że nie wiadomo, w jaki sposób krowa dostała się do środka budynku.

Przez okno na dach

- Właściciel zauważył ją dopiero, kiedy weszła na najwyższe piętro. Początkowo mężczyzna podjął samodzielną próbę sprowadzenia zwierzęcia. Jednak wtedy zaczęło przed nim uciekać i przez jedno z okien przedostało się na niższą część dachu - relacjonował.

- Krowy to - wbrew pozorom - bardzo ciekawskie zwierzęta, a ich inteligencji nie doceniamy - przekazała redakcji Kontaktu 24 Aneta Awtoniuk, behawiorystka zwierząt z wieloletnim doświadczeniem. - Są wrażliwe na otaczający je świat, relacje w stadzie, a nawet muzykę - dodała.

Okazuje się, że krowa, która postanowiła zwiedzać dworek, nie jest odosobniona w swoich przygodach. Behawiorystka, jako przykład, przytoczyła historię krowy, która wzięła los w swoje kopyta i zamieszkała z żubrami.

Mogła się przestraszyć

- Jeżeli krowa nie ma atrakcji w swoim życiu codziennym, może chcieć pozwiedzać. To ciekawskie zwierzęta, ale tylko jeśli czują się bezpiecznie i na przykład często widują jakieś miejsce, tak jak ta krowa. Chęć eksploracji terytorium nie leży w naturze przeżuwaczy, a do takich należą krowy. Ale to nie oznacza braku ciekawości - zaznaczyła.

Według Anety Awtoniuk, motywacją krowy do wejścia na dach dawnego dworku mógł być też kuszący zapach. - Może w poprzednich latach było tam składowane siano i krowa po prostu poczuła jego zapach. Możliwe też, że się czegoś przestraszyła i uciekała na oślep. Gdyby nie to zagrożenie, może nigdy by tam nie weszła. Krowy to bardzo wrażliwe zwierzęta, a my tego nie dostrzegamy - analizowała behawiorystka.

Specjalistka od zachowań zwierząt nie jest zdziwiona tym, że krowa weszła po schodach, ale miała problemy z zejściem. - Podczas schodzenia ze schodów, środek ciężkości przesuwa się w dół, przez co krowa nie panuje nad ciałem i zwyczajnie się boi. Jest przystosowana do omijania takich przeszkód jak powalony pień, nie ma jednak umiejętności schodzenia - wyjaśniła Awtoniuk.

Autor: ok/popi / Źródło: Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Oddział Rehabilitacji Dziennej w szpitalu dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu najprawdopodobniej zostanie zamknięty do końca lutego. Rodzice pacjentów martwią się, że ich dzieci nie dostaną przez to pomocy, której potrzebują. Placówka uspokaja: miejsca znajdą się na oddziale fizjoterapii.

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Źródło:
Kontakt 24 / tvn24.pl

Na śląskiej Drogowej Trasie Średnicowej samochód jechał pod prąd i o mały włos uniknął zderzenia z innym pojazdem. - Najgorsze w tym wszystkim jest to, że on pojechał dalej - opowiada pan Krzysztof, autor nagrania, które otrzymaliśmy na Kontakt24. Policji udało się namierzyć 75-letniego kierowcę.

Znaleźli mężczyznę, który jechał "średnicówką" pod prąd

Znaleźli mężczyznę, który jechał "średnicówką" pod prąd

Źródło:
tvn24.pl

Pożar pustostanu w centrum. Straż pożarna podaje, że w budynku przy Alejach Jerozolimskich spłonęło jedno z pomieszczeń. Nikt nie został poszkodowany.

Pożar pustostanu w Alejach Jerozolimskich

Pożar pustostanu w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl / Kontakt24

Po sobotnim wypadku na autostradzie A2, w którym zginęły dwie osoby, kierowcy stojący w korku utworzyli korytarz życia. Niektórzy z nich postanowili go wykorzystać i zawrócić, aby uwolnić się z zatoru. Nagranie dokumentujące nieodpowiedzialne zachowanie tych kierowców otrzymaliśmy na Kontakt24.

Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić

Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W jednym z zakładów pracy w miejscowości Otrębusy (powiat pruszkowski) doszło do wypadku. Jak informuje policja, w wyniku odniesionych obrażeń zmarła 56-letnia pracownica zakładu.

Tragiczny wypadek podczas pracy. Nie żyje 56-latka

Tragiczny wypadek podczas pracy. Nie żyje 56-latka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Nocny pożar na warszawskim Grochowie. Paliło się mieszkanie na szóstym piętrze, z którego przed przyjazdem strażaków ewakuowały się trzy osoby. Jedna trafiła do szpitala. Strażacy z płomieni uratowali kota.

Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana

Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Ciepły koniec stycznia wprowadził przyrodę w błąd. Niektóre zwierzęta i rośliny rozpoczęły już przygotowania do wiosny. Jak jednak wynika z prognoz, zima nie powiedziała ostatniego słowa.

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Poranne utrudnienia na trasie S8 w rejonie miejscowości Puchały. Doszło tam do zderzenia dwóch samochodów ciężarowych. Przed godziną 8 służby całkowicie zablokowały jezdnię w kierunku Warszawy. Trzy godziny później udało się udrożnić przejazd.

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Czternaście osób, w tym dwie poważnie, zostało poszkodowanych w zderzeniu autobusu miejskiego z ciągnikiem rolniczym z przyczepą w Gliwicach. Ulica Chorzowska, gdzie doszło do zdarzenia, jest zablokowana.

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Kierowca samochodu osobowego na łuku drogi wpadł do rzeki w Nowej Rudzie (Dolnośląskie). Okazało się, że był pijany, w organizmie miał dwa promile alkoholu. Zdjęcie z wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pijany kierowca wjechał do rzeki

Pijany kierowca wjechał do rzeki

Źródło:
Kontakt24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać, jak samochody zawróciły i jadą pod prąd na autostradzie A4 na Opolszczyźnie. Powodem miał być korek po wypadku ciężarówek.

Pod prąd na autostradzie A4. Nagranie

Pod prąd na autostradzie A4. Nagranie

Źródło:
Kontakt24