Widok krwi wypływającej ze studzienek kanalizacyjnych na ul. Traugutta zszokował w poniedziałek mieszkańców Kościerzyny (woj. pomorskie). Na miejscu pojawiła się policja i pracownicy pogotowia wodociągowego. "To ścieki z zakładu mięsnego. Brzmi i wygląda spektakularnie, ale z naszego punktu widzenia to normalna sytuacja" - poinformował Robert Fennig, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Infrastruktury "KOS-EKO". O sprawie zawiadomił Reporter 24 o nicku Grzybek, który zamieścił w serwisie Kontaktu 24 nagranie.
Zgłoszenie o podejrzanej cieczy wypływającej ze studzienek przy ulicy Traugutta, wpłynęło do Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie około godziny 12.40. "Na miejsce pojechali dyżurni policjanci, a sprawa została przekazana pogotowiu wodociągowemu, które ustali co to za ciecz, skąd pochodzi i kto jest za to odpowiedzialny" - relacjonował w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Janusz Matrejek z Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie.
Jak się okazało, ciecz płynąca ulicami to wynik zatoru na kanale sanitarnym, który na ul. Traugutta obsługuje m.in. zakłady mięsne. "Są to ścieki, które pochodzą z tej działalności. Takie sytuacje się zdarzają, zanim zdążymy zadziałać to chwilę trwa" - poinformował Robert Fennig, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Infrastruktury "KOS-EKO". Jak dodał, sytuacja została opanowana. Kanał udrożniono, a ciecz została usunięta z ulicy.
Autor: js,kde//ja