Ponad 8 godzin zablokowała była trasa S1 między Bielsko-Białą a Cieszynem. Po południu doszło tam do karambolu. Na pasach drogi prowadzących w obu kierunkach zderzyło się tam ponad 70 aut. Jedna osoba zginęła, a kilkadziesiąt zostało poszkodowanych. Obecnie ruch w kierunku Cieszyna odbywa się już sprawnie. Odblokowany został także odcinek w kierunku Bielska-Białej.
Pierwsze informacje o karambolu otrzymaliśmy od naszych internautów na Kontakt 24. Potem otrzymaliśmy także zdjęcia i relacje.
Informacje Reportera 24 potwierdził Krzysztof Zaczek, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Cieszynie.
"Strażacy przecięli barierki w dwóch miejscach. Samochody osobowe, które były sprawne, mogły dzięki temu zjechać z zablokowanej trasy na drogi objazdowe. Na miejscu znajduje się też ciężki sprzęt, który pomoże usunąć uszkodzone tiry" - powiedział w rozmowie z Kontaktem 24.
Dwa karambole
"W pierwszym z wypadków w kierunku Cieszyn - Bielsko-Biała przed Międzyświeciem (od strony miejscowości Ogrodzona), zderzyło się 57 aut" - poinformował wcześniej Zaczek.
W drugim karambolu pojazdów jadących z Bielska-Białej do Cieszyna na wysokości Międzyświecia zderzyło się na początku siedem samochodów osobowych i trzy ciężarowe, a potem uderzyły w nie kolejne. Łącznie w karambolu uczestniczyło 13 pojazdów. Jedna osoba zginęła.
Oba wypadki zdarzyły się w odległości zaledwie kilku kilometrów od siebie i kompletnie zablokowały drogę ekspresową. Jak mówili obecni na miejscu funkcjonariusze, zalega tam gęsta mgła, ograniczając widoczność na odległość 50-70 metrów.
Dla kierowców poruszających się tą trasą policja wyznaczyła objazdy przez Skoczów (dla jadących od strony Bielsko-Białej) i Ustroń (dla nadjeżdżających od strony Cieszyna).
Autor: ja//ŁUD