Nie trzeba jechać do Chin, by zobaczyć kraba wełnistorękiego. Nie trzeba przemierzać setek kilometrów, by dotrzeć do mórz, które preferuje jesiotr. Wystarczy pojechać do Widuchowej (woj. zachodniopomorskie), w której mieszka Reporter 24 Regalica i odkrywa stworzenia, które w Polsce bardzo trudno jest spotkać. Fotografie takich okazów Regalica zamieszcza na swoim profilu. Wszystko po to, by pokazać piękno swojej Małej Ojczyzny.
Regalica, Reporter 24, swoje przyrodnicze odkrycia fotografuje, dzięki czemu dowiadujemy się, że na terenie Widuchowej żyją nie tylko kormorany, które w Polsce prezentują się nielicznym szczęśliwcom. Cierpliwy obserwator wypatrzył kraba wełnistorękiego, który do początków XX wieku żył wyłącznie w okolicach Chin. Regalica na swoim profilu zamieścił jego zdjęcie. Skorupiak na swoich szczypcach ma kosmyki (stąd też nazwa – „wełnistoręki").
Polscy wędkarze nie wypatrują jesiotrów, na które Regalica czasem natrafia. Ryby te są pod ochroną, więc zaraz po złowieniu wrzuca z powrotem do wody. „Akcja przywracania jesiotra do Odry jest monitorowana. Większość jest znakowana" – wyjaśnia Reporter 24. Jesiotry, które znajdują się pod ochroną, na całym świecie ceni się nie tylko ze wzglądu na mięso, ale także na ikrę, z której sporządzany jest kawior.
W Widuchowej często spotyka się bobry i ich tamy, które gryzonie pracowicie stawiają. Nietrudno natknąć się też na stadko jeży, które przechadzają się po lesie w poszukiwaniu czegoś na ząb.
ak
Autor: redakcja