Nie ma już zagrożenia na rzece Poprad pomiędzy Starym a Nowym Sączem. W piątek topniejąca kra utworzyła na rzecze znacznych rozmiarów zator lodowy. Jak informuje Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego rano poziom wody się podniósł i kra spłynęła. O sytuacji na rzece poinformował nas Reporter 24 lobozmarcin, który w serwisie Kontaktu zamieścił film obrazujący skalę problemu. Zdjęcia nadesłali internauci @Marcin oraz @majkab.
Sytuacja na rzece jest już ustabilizowana. "Dzisiaj miało odbyć się pilne spotkanie zespołu zarządzania kryzysowego. Jednak rano podniósł się poziom wody i kra popłynęła" - powiedział Rydzard Wąsowicz z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Nowym Sączu.
Zator lodowy na rzecze utworzył się pod mostem. "Za mostem jest niski stan wody. Kra nie może się przemieszczać, dlatego nastąpiło jej spiętrzenie" - mówił w piątek w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Ryszard Wąsowicz. Sytaucja była monitorowana przez Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. "Burmistrz Starego Sącza wystąpił do wojewody małopolskiego z wnioskiem o udzielenie pomocy wojskowej do kruszenia lodu" - informował w piątek Wąsowicz. Pomoc wojska okazała się jednak niepotrzebna.
Autor: mmt//tka