Kot utknął w drzwiach zakładu produkcyjnego w Milówce (Śląskie). Na pomoc pechowemu zwierzakowi ruszyli strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia z akcji ratunkowej.
Po godzinie 11 w niedzielę do jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Milówce wpłynęło zgłoszenie o zakleszczonym kocie. Zwierzę nie mogło wyjąć głowy z otworu w drzwiach w zakładzie produkcyjnym na ulicy Jana Kazimierza w Milówce.
Zwierzak w potrzasku
Jak opowiedział przedstawiciel Ochotniczej Straży Pożarnej w Milówce, na numer alarmowy w tej sprawie zadzwonił portier, który pracuje w zakładzie produkcyjnym. W metalowych drzwiach była dziura o średnicy około siedmiu centymetrów. Kot włożył w nią głowę i nie mógł się sam wydostać z pułapki.
Na miejsce szybko przyjechało pięciu strażaków, zadysponowanych przez Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Żywcu. Aby uwolnić zwierzę, nacięli otwór za pomocą piły szablastej, a następnie wygięli blachę. Kota udało się wyciągnąć z pułapki. Strażacy dokładnie obejrzeli zwierzaka, ale nie był on ranny. Chwilę po uwolnieniu kot pobiegł w swoją stronę. Cała akcja trwała około 20 minut, a zdjęcia z niej otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Autor: ek,as / Źródło: tvnmeteo.pl / Kontakt 24
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W czwartek w niektórych częściach Polski można było zaobserwować wyjątkowe zjawisko - na niebie pojawiło się halo. Zdjęcia i nagarnia świetlistej obręczy wokół Słońca otrzymaliśmy na Kontakt24.
W Kopalni Węgla Kamiennego "Pniówek" niedaleko Jastrzębia-Zdroju doszło do wypływu metanu. Wiceprezes JSW Adam Rozmus poinformował przed północą, że w wyniku tego zdarzenia zginęło dwóch górników.
Wypadek w kopalni "Pniówek". Nie żyją dwaj górnicy
Na drodze S19 w Modliborzycach (woj. lubelskie) zderzyło się kilkanaście samochodów. Nikt nie zginął, ale 12 osób zostało rannych. Na Kontakt24 otrzymaliśmy film z jednego z samochodów przejeżdżających tamtędy w momencie zdarzenia.
"Biała ściana". Tyle widzieli kierowcy w czasie karambolu na S19. Nagranie
Podchorąży z Wojskowej Akademii Technicznej doznał obrażeń w wyniku działania dwóch innych żołnierzy. Rektor uczelni wszczął wobec nich postępowanie dyscyplinarne. Incydent bada Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów.
Ranny podchorąży, postępowanie dyscyplinarne wobec jego kolegów
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Po tym jak służby otrzymały zgłoszenie o podejrzanym pakunku, ewakuowano pociąg relacji Przemyśl-Kijów. W składzie znajdowało się 480 osób. Wszyscy pasażerowie zostali bezpiecznie wyprowadzeni. "Nie znaleziono żadnych niebezpiecznych przedmiotów" - podała policja.
Z pociągu ewakuowano 480 osób
Najpierw jeden, za nim kilka kolejnych. Przez drogę niedaleko Krynek (Podlaskie) przebiegły żubry, co uwiecznił czytelnik Kontaktu24. Jak skomentował autor nagrania, żubry zazwyczaj rozglądają się przed przejściem przez jezdnię, jak gdyby upewniały się, czy są bezpieczne.
