Kot utknął na drzewie. Pomogli strażacy

Mały kot utknął na drzewie w Piastowie

Mały kot wpadł w niemałe tarapaty. Zwierzak wszedłszy na drzewo miał problem z drogą powrotną. Szczęśliwie z pomocą przyszli strażacy, a kotu udało się wylądować na czterech łapach. Do zdarzenia doszło w Piastowie (Mazowieckie). Informację i nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Akcja ratunkowa straży pożarnej w Piastowie

O sprawie poinformował nas Reporter 24, pan Krzysztof. Wysłał nam także nagranie, na którym widać akcję strażaków. Mężczyzna zaznaczył, że to on zadzwonił po pomoc, bo, jak twierdzi, zwierzę weszło samo, jednak zejść już nie potrafiło.

- Mieszkam na drugim piętrze. Moja teściowa go dostrzegła. Podszedłem do okna około godziny 8 i zobaczyłem małego kotka. Bał się zejść. To wysoko było, bo ponad drugim piętrem. On tam z dwie godziny siedział. Już ptaki go dziobały. Przez okno goniłem te ptaki, żeby przestały - opowiadał.

Zadzwonił po pomoc

Pan Krzysztof zadzwonił po straż pożarną. - Około 10 zadzwoniłem po straż, szybko przyjechali, bo już po 10 minutach, ale nie mieli takiej długiej drabiny. Po paru minutach przyjechała kolejna jednostka już z drabiną i go ściągnęli. Dzieciaki na boisku szkolnym klaskały im za to - relacjonował.

Mężczyzna zauważył, że kot nie miał obroży. - Był bezpański, jak go zdjęli, to poleciał w kierunku piwnic w bloku. Mamy dobrych ludzi, dokarmiają te kociny, u nas się nie gania tych biednych zwierzaków - powiedział. Przyznał, że on sam lubi koty i zwierzęta, jednak nie mógł przygarnąć uratowanego kocięcia. - My już mamy dwa koty, córka już przygarnęła trzy koty. Jesteśmy za zwierzakami, ale już nie mamy miejsca, bo mieszkamy w bloku. Nie miały by się gdzie wybiegać - dodał.

"Nie skorzystał z naszych usług"

Zapytany o sprawę młodszy brygadier Karol Kroć, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pruszkowie wyznał, że choć strażacy oferowali kotu swoją pomoc, on postanowił poradzić sobie sam.

- Około godziny 9:50 dostaliśmy zgłoszenie o kocie, który utknął na jednym z drzew przy ulicy Łukasińskiego w Piastowie. Do zwierzaka pojechał zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej z Piastowa, jednak ze względu na to, że kot wędrował po drzewie, zdecydowano o zadysponowaniu drabiny z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Pruszkowa. Kota ratowało w sumie ośmiu strażaków - mówił młodszy brygadier Kroć.

- W pewnym momencie kot wystraszył się sprzętu i postanowił zejść samodzielnie. Nie chciał skorzystać z naszych usług i po zejściu z drzewa udał się w nieznanym nam kierunku. Strażacy działania zakończyli o godzinie 10:50 - przekazał oficer prasowy.

Autor: jw,dk/mj,ak / Źródło: Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

W poniedziałkowy poranek mieszkańców kilku miejscowości przywitała zimowa aura. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia między innymi z województw: podlaskiego, świętokrzyskiego i lubelskiego. Z prognoz wynika, że dziś obfite opady mogą pojawić się na południu kraju.

Biały poranek w kilku miejscowościach

Biały poranek w kilku miejscowościach

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Nadzór budowlany nie stwierdził zagrożenia dla budynków sąsiadujących z terenem inwestycji. Mieszkańcy bloków przy ulicy Rayskiego musieli liczyć się z przerwami w dostawach prądu i wody.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Tydzień temu w Majottę uderzył potężny cyklon Chido. Sytuacja we francuskim terytorium zamorskim jest trudna - wiele domów nie ma prądu, brakuje wody i jedzenia. - Wieczorami, po zachodzie słońca na ulicach robi się dość niebezpiecznie - powiedziała pani Anna, która wysłała nam swoją relację na Kontakt24. Polka mieszka tam od kilku lat.

"Nie ma prądu, dochodzi do kradzieży, słychać wystrzały z broni gazowej"

"Nie ma prądu, dochodzi do kradzieży, słychać wystrzały z broni gazowej"

Źródło:
BBC, Reuters, Kontakt24

Lot z Seulu do Warszawy został odwołany z powodu usterki. Przewoźnik przekazał, że konieczne jest dostarczenie części zamiennych do maszyny. Informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Źródło:
Kontakt 24

Do wypadku samochodu osobowego i nieoznakowanego radiowozu policji doszło w Opolu. Policjanci na sygnałach wjechali na skrzyżowanie na czerwonym świetle, po czym zderzyli się z osobowym peugeotem. Dwóch funkcjonariuszy trafiło do szpitala.

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Źródło:
TVN24

- Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket z ograniczoną liczbą wpuszczanych osób. Nowa Zelandia i Australia ewakuują swoich obywateli samolotami wojskowymi - powiedział pan Dariusz, który przebywa w Vanuatu na Oceanie Spokojnym, gdzie doszło do silnego trzęsienia ziemi.

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl, MSZ

Od kilkunastu godzin pogoda w Polsce jest bardzo dynamiczna. Niż Ziva z centrum znajdującym się na pograniczu fińsko-rosyjskim przyniósł do Polski silny wiatr o prędkości przekraczającej 100 km/h. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia, na których widać skutki nocnych wichur.

Silny wiatr w Polsce. "Tyle zostało z moich mebli balkonowych"

Silny wiatr w Polsce. "Tyle zostało z moich mebli balkonowych"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Służby ewakuowały podróżnych z Lotniska Chopina. Powodem miał być podejrzany przedmiot w bagażu podręcznym. Dyrekcja lotniska zapewniła jednak, że loty odbywają się planowo. Po kilkudziesięciu minutach służby przekazały, że zagrożenie minęło.

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Co najmniej sześć osób zginęło, a 50 zostało rannych w wyniku silnego trzęsienia ziemi w Vanuatu, państwie wyspiarskim w Oceanii. Trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa. Na Kontakt24 otrzymaliśmy relację Polaka z miejsca katastrofy.

"Najgwałtowniejsze trzęsienie, jakiego doświadczyłem"

"Najgwałtowniejsze trzęsienie, jakiego doświadczyłem"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, CNN, Kontakt24, PAP

Pociąg pasażerski zatrzymał się przed stacją w Aleksandrowie Kujawskim (województwo kujawsko-pomorskie). Maszyniście udało się w porę wyhamować skład. Okazało się, że na torach utknął nietrzeźwy mężczyzna, a zauważył to jeden z kierowców. Nikomu nic się nie stało. Informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Wymachiwał rękoma, pociąg zdążył wyhamować. Okazało się, że ktoś utknął na torach

Wymachiwał rękoma, pociąg zdążył wyhamować. Okazało się, że ktoś utknął na torach

Źródło:
tvn24.pl

We Wrocławiu doszło do zderzenia autobusu z tramwajem. Poszkodowane zostały cztery osoby. W okolicy miejsca wypadku występują utrudnienia.

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Źródło:
Kontakt 24, TVN24

Wyprzedzając dwa samochody przed przejściem dla pieszych, kierowca przejechał tuż przed mężczyzną na pasach i odjechał. Niebezpieczną jazdę w Szczecinie zarejestrowała kamera w samochodzie pana Jacka. Nagranie wysłał już policji.

"Czołowo na mnie i wprost na pieszego". Nagranie

"Czołowo na mnie i wprost na pieszego". Nagranie

Źródło:
TVN24

Podróżni z Tokio powinni już lecieć do Warszawy. Tak się jednak nie stało z powodu odwołanego lotu. Około 100 osób dostało zakwaterowanie w hotelu, pozostali nocują na lotnisku.

Jedni nocują w hotelu, drudzy na lotnisku. Powodem odwołany lot

Jedni nocują w hotelu, drudzy na lotnisku. Powodem odwołany lot

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl