Kierowca koparki wjechał w dystrybutor paliwa na stacji benzynowej na warszawskiej Woli. Z urządzenia wyciekło około 50 litrów paliwa. Według policjantów, mężczyzna zasłabł za kierownicą pojazdu. Pierwsze informacje oraz nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Jak poinformowała Kamila Szulc z Komendy Stołecznej Policji, 39-letni mężczyzna zasłabł podczas prowadzenia koparki na ulicy Leszno w Warszawie. - Nieszczęśliwie wjechał na teren stacji, a potem uderzył w dystrybutor - poinformowała.
Na miejscu był Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl, który relacjonował, że po zderzeniu pojazd zatrzymał się pod kątem 30 stopni. - Stacja przy Kercelaku została zamknięta - powiedział. Jednak policja zapewnia, że nie ma konieczności ewakuacji mieszkańców okolicznych budynków.
"Miał drgawki"
- 39-latek miał drgawki, trudno było nawiązać z nim kontakt. Po przyjeździe pogotowia przekazaliśmy go ratownikom medycznym - wyjaśnił kapitan Tomasz Stankowski ze stołecznej straży pożarnej.
Dodał, że sytuacja na miejscu została opanowana. - Wcześniej zabezpieczyliśmy wyciek. Standardowo zasypaliśmy go sorbentem - tłumaczył. - Z dystrybutora wyciekło około 50 litrów paliwa. Pracownicy stacji musieli zamknąć zawory - podsumował.
Autor: md/b / Źródło: tvnwarszawa.pl