Koniec dwudniowego koszmaru. Korki ciągnęły się przez 170 km

korek-art

Po dwóch dniach dramatu na drogach województwa kujawsko-pomorskiego sytuacja wróciła wreszcie do normy. Zatkane wielokilometrowym korkiem dk 5, dk 15 i dk 91 są już przejezdne. Jak informowała straż pożarna, od piątkowej nocy i w sobotę długość korków na drogach tego województwa przekroczyła 170 km. O utrudnieniach informowali naszą redakcję kierowcy, którzy byli uwięzieni w swoich samochodach.

Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika

"Utrudnienia, o których wspominaliśmy przez ostatni czas na drodze krajowej nr 15 na odcinku Strzelno-Inowrocław, a także na dk nr 5 w okolicy Żnina już się zakończyły. Ruch w obu kierunkach jest normalnie prowadzony" - w sobotę po godzinie 17 poinformował Tomasz Okoński, rzecznik prasowy GDDKiA.

Jak dodał, obecnie wszystkie drogi krajowe leżące na terenie województwa kujawsko-pomorskiego są przejezdne. Mimo, że służbom udało się udrożnić drogi, to w sobotę nadal na jezdni i poboczach tkwiły dziesiątki ciężarówek i ciągników siodłowych.

Jak w niedzielę rano poinformował dyżurny bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowej i Autostrad, ruch na drogach krajowych odbywa się już płynnie.

Tiry musiały czekać

Jak informował w sobotę gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, podczas udrożniania dróg w pierwszej kolejności kierowano samochody osobowe.

"Najtrudniej jest nadal na drogach w rejonie Inowrocławia, Strzelna i Mogilna, ale wszystkie szlaki są już - choćby częściowo - przejezdne. Staramy się w pierwszej kolejności, by umożliwić odjazd samochodów osobowych, które często od wielu godzin stały unieruchomione w zaspach i korkach; kierowcy tirów, często oczekujący na swoją kolej na bocznych drogach, muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość" - zaznaczył w sobotę PAP gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz.

Strażacy ściągają w ten rejon wszystkie dostępne pojazdy ratownictwa technicznego, gdyż wiele ciężarówek stoi na poboczach lub trzeba je wyciągnąć z przydrożnych rowów. Strażaków wspierają żołnierze i ciężki sprzęt użyczony przez wojsko.

Obok służb ratowniczych z pomocą osobom uwięzionym w zaspach ruszyli mieszkańcy przydrożnych miejscowości. Dzieci z autobusów wycieczkowych znalazły nocleg i posiłki w szkołach w Strzelnie, Rogowie i Żninie. Kierowcy i pasażerowie uwięzionych na drodze aut chronili się także w remizach OSP i świetlicach wiejskich.

Długość korków przekroczyła 170 km

Rolnicy często oferują pomoc w wyciąganiu samochodów, które wpadły do rowów lub utknęły w zaspach. Strażacy i policjanci starają się reagować na każde wezwanie pomocy, docierają z ciepłymi napojami do oczekujących na poprawę warunków drogowych. Pomoc niosą także duchowni: podróżnych przyjęły pod swój dach klasztory w Żninie i Mogilnie.

W ciągu nocy z piątku na sobotę i w sobotę długość korków na drogach województwa kujawsko-pomorskiego przekroczyła 170 km. Obecnie można powiedzieć już, że najgorsze mamy już za sobą. Sytuacja powinna się tylko poprawiać" - powiedział w sobotę PAP gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej.

Kłopoty na dk 5 i dk 15

Jak poinformował w sobotę

po godzinie 14 naszą redakcję dyżurny z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy, najtrudniejsza sytuacja występowała na dk nr 5, 15 i 91.

Na drodze krajowej nr 5 w okolicy Żnina ruch był zablokowany całkowicie. Podobna sytuacja wystąpiła na dk nr 91, gdzie ruch blokują samochody ciężarowe w okolicy miejscowości Rutkowice. W duże zapasy cierpliwości musieli uzbroić się kierowcy podróżujący dk nr 15 między Inowrocławiem a Strzelnem, ponieważ na tym odcinku trasy ruch odbywa się tylko w kierunku Strzelna. "W kierunku Inowrocławia policja puszcza samochody tylko co jakiś czas" - poinformował dyżurny.

Jak dodał, przyczyną takiej sytuacji jest przede wszystkim porywisty wiatr zwiewający samochody ciężarowe, które stają w poprzek drogi. Wiele pojazdów wpada także w poślizg przez oblodzone nawierzchnie.

"Jak stoję od 10, tak stoję do tej pory"

"W korku stoję już od pierwszej w nocy, tak ugrzązłem. Od rana podjechałem może trzy lub cztery kilometry. Jak stoję od 10, tak stoję do tej pory" - relacjonował na antenie TVN24 o godzinie 15 Czesław Staniak, kierowca, który utknął w korku na "krajowej 25" przed wjazdem do Strzelna. Jak opisywał, nikt nie próbował kierowcom pomóc oprócz jednego ambulansu, który rozwoził gorącą kawę i herbatę.

Pan Staniak znajduje się w trudnej sytuacji, ponieważ przewozi zwierzęta hodowlane z Czech. "Wydzwaniałem do weterynarii (...), miał tu ktoś przyjechać i interweniować w tej sprawie, ale do tej pory bez echa" - relacjonował kierowca. "Zwierzęta są w jeszcze dobrej kondycji, bo dużo czasu nie upłynęło, ale z każdą godziną będzie gorzej" - dodał.

Kierowcy zostawiają auta na drodze

"Ta kawalkada samochodów powoli, powoli posuwa się do przodu. Trasa z Torunia do Gniezna nadal jest zamknięta. W okolicy Żnina w kierunku Bydgoszczy ruch już się odbywa. Udrożnienie całego ruchu potrwa godzinę, może półtora. Udało się opanować tę sytuację. Na pozostałych trasach ruch został udrożniony" - w sobotę po godzinie 9 informował rzecznik GDDKiA.

Jak informował po godzinie 6 rano rzecznik, sytuację utrudniają nie tylko warunki pogodowe, ale i niektórzy kierowcy. "Większość kierowców zostawiła swoje auta na drodze , poszła do pobliskich hoteli. Niektóre samochody nie mają kierowców więc nie można ich przesunąć. Duży problem jest z samochodami ciężarowymi, które stoją koło siebie" - relacjonował Tomasz Okoński.

Sytuacja na A1

Reporter TVN24 Piotr Borowski informował także o utrudnieniach przy wjeździe na autostradę A1.

Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika

Od piątku stoją w wielkim korku

Dramatyczną sytuację na drodze od piątku opisują kierowcy i pasażerowie uwięzieni na trasach województwa kujawsko-pomorskiego.

Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika

"Nic nie ma, poza tym nikt tutaj nie dojedzie, bo droga jest zablokowana. To jakaś boczna wąska dróżka. Wciąż nawiewa śniegu. Przed tym trzy ciężarówki. Jedna w rowie, dwie prawie. Na razie nic, tylko zima w szczerym polu. Z autobusu nic nie widać. Szyby zaklejone śniegiem ze wszystkich stron. A na cb kierowcy słychać, że tam nic nie robią. Nie wiem gdzie jesteśmy. Pozostaje czekać"- z drogi krajowej nr 15 relacjonował w piątek @internauta.

Krajowa "15" drugi dzień zablokowana

Decyzją Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, odcinek drogi krajowej nr 15 od Torunia do Gniezna został w piątek zablokowany. Powodem były wciąż powiększające się utrudnienia, początkowo spowodowane zdarzeniem drogowym pod Strzelnem.

"Uruchomione zostało centrum kryzysowe. Służby wydają ciepłe posiłki, napoje, koce" - na antenie TVN24 poinformował w piątek Tomasz Okoński.

„Blokada drogi ma związek z wypadkiem w Strzelnie, do którego doszło po godzinie 16. Dwa tiry zablokowały tam drogę. Utrudnienia okazały się na tyle poważne, że szybko utworzył się korek. Powiększały go kolejne, nadjeżdżające pojazdy. Z trasy nie można było zjechać, nie można było rozładować drogi. Sytuację utrudniał bardzo silny wiatr. Na miejsce nie mogły dojechać solarki i pługi. Utworzył się gigantyczny, kilkukilometrowy korek” - uzasadniał rzecznik.

Jak dodał Tomasz Okoński, sytuację dodatkowo utrudniły dwa zdarzenia drogowe na dk 5 w okolicy Żnina i na obwodnicy Kowala pod Włocławkiem. Doszło tam do wypadków z udziałem autokaru i osobówek.

Po godzinie 21 pojawiło się także utrudnienie na autostradzie A1 pomiędzy węzłami Kutno – Kowal na jezdni w kierunku Włocławka. Doszło tam do zderzenia dwóch samochodów ciężarowych i dwóch samochodów osobowych.

W gigantycznym korku autokar z dziećmi

Jak poinformowała na antenie TVN24 mł. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska z toruńskiej straży pożarnej, wśród oczekujących w korku podróżnych znalazł się autokar z dziećmi.

"Wśród pojazdów, które tkwią w korkach na dk15 w okolicy Strzelna były autobusy z dziećmi. Wiem, że te dzieci znalazły już schronienie w pobliskiej szkole. Dotarły też ekipy z ciepłymi posiłkami, więc dzieci są bezpieczne" - w piątek po godzinie 23 relacjonowała rzeczniczka.

Ciepłe napoje i koce

"Korek tkwi nadal. Trwa narada sztabu kryzysowego. Niezależnie od ostatecznych decyzji już teraz strażacy organizują pomoc dla tych podróżnych, którzy nie mają żadnego innego wyjścia jak tylko po prostu czekać. Pomoc kierowana przez strażaków to przede wszystkim ciepłe napoje. Strażacy pukają do kierowców, zachęcają do ciepłych posiłków. Strażacy noszą koce, by podróżni mogli przetrwać ten czas" - informowała w piątek mł. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska.

Autor: aolsz,ak/aw,map

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

W czwartek w godzinach wieczornych strażacy zostali wezwani do jednego z budynków w Grodzisku Mazowieckim, gdzie doszło do gwałtownego rozszczelnienia instalacji centralnego ogrzewania.

Usłyszeli wybuch, myśleli, że to gaz, a to była woda

Usłyszeli wybuch, myśleli, że to gaz, a to była woda

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Lubelski kurator oświaty przygląda się sprawie udziału młodzieży w konferencji w szkolnej hali w Tomaszowie Lubelskim, w której wziął udział Robert Bąkiewicz. Do kuratorium wpłynęły zapytania w tej sprawie. Wątpliwości wzbudziło między innymi to, że konferencja odbywała się na terenie szkoły. - Konferencja o takiej tematyce nie powinna odbywać się w szkole, a dzieci nie powinny być jej słuchaczami - uważa matka jednego z uczniów, który wziął udział w wydarzeniu.

Konferencja z udziałem Bąkiewicza w szkolnej hali. Napisała do nas oburzona matka uczniów

Konferencja z udziałem Bąkiewicza w szkolnej hali. Napisała do nas oburzona matka uczniów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Kontakt24

Samolot lecący we wtorek z hiszpańskiej Malagi do Warszawy został przekierowany i wylądował w połowie drogi, w Nicei. Wcześniejsze lądowanie było wymuszone zachowaniem znajdującego się na pokładzie Daniela Martyniuka, syna znanego piosenkarza disco polo - wynika z relacji otrzymanej na Kontakt24. Linie lotnicze skomentowały sprawę dla tvn24.pl.

Samolot musiał wcześniej lądować z powodu Daniela Martyniuka, interweniowała policja

Samolot musiał wcześniej lądować z powodu Daniela Martyniuka, interweniowała policja

Źródło:
Kontakt24, fakt.pl, flightradar24.com, tvn24.pl

Wolter, niewielki mieszaniec został zaatakowany na Woli przez agresywnego psa w typie amstaffa. Czworonóg jest postrachem okolicy. Mieszkańcy twierdzą, że już kilkukrotnie atakował inne zwierzęta. Sprawą zajmuje się policja.

Woltera pogryzł pies w typie amstaffa. Jest postrachem wolskich osiedli

Woltera pogryzł pies w typie amstaffa. Jest postrachem wolskich osiedli

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Temperatura powietrza w poniedziałkowy poranek spadła poniżej zera stopni Celsjusza. Najzimniej było w Terespolu, gdzie odnotowano -5 stopni. Sprawdź, gdzie jeszcze ścisnął mróz.

Lodowaty poranek w Polsce. Gdzie było najzimniej?

Lodowaty poranek w Polsce. Gdzie było najzimniej?

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

Zorza polarna pojawiła się w nocy z soboty na niedzielę na Polskim niebie. W niektórych regionach obserwacjom sprzyjała pogoda - niebo było bezchmurne. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

Światła Północy pomalowały niebo nad Polską

Światła Północy pomalowały niebo nad Polską

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Wjechał na przejazd kolejowy mimo opadających rogatek i utknął. Nadjeżdżający pociąg musiał się zatrzymać i zaczekać, aż kierowca przestawi swój pojazd. - Jeśli naprawdę tego nie zauważył, nie wiem, czy dalej powinien mieć prawo jazdy - komentuje świadek zdarzenia, który nagranie przesłał na Kontakt24.

Wjechał na tory, zablokował przejazd. Nagranie

Wjechał na tory, zablokował przejazd. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

W piątek po północy na skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i Żurawiej w Warszawie policyjny radiowóz zderzył się z taksówką. Czworo funkcjonariuszy zostało rannych. Obrażenia nie zagrażają ich życiu. Do wypadku doszło kilkaset metrów od miejsca, gdzie mieli interweniować w związku z zakłócaniem porządku przez uczestników imprezy w wynajmowanym mieszkaniu.

Jechali do uczestników głośnej imprezy. Rozbili się na pobliskim skrzyżowaniu. Ranni policjanci

Jechali do uczestników głośnej imprezy. Rozbili się na pobliskim skrzyżowaniu. Ranni policjanci

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

W okolicach Dylewskiej Góry na Warmii i Mazurach pojawiła się biała tęcza. Zdjęcia nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Pierwszy raz widziałem to zjawisko, bajkowe doświadczenie"

"Pierwszy raz widziałem to zjawisko, bajkowe doświadczenie"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Na stacji Słodowiec pies wbiegł na tory metra. Trwały poszukiwania zwierzaka. W związku ze zdarzeniem z ruchu wyłączono sześć stacji pierwszej linii kolejki. Pociągi kursowały na skróconej trasie Kabaty - Dworzec Gdański.

Pies biegał po torach metra. Sześć stacji wyłączono z ruchu

Pies biegał po torach metra. Sześć stacji wyłączono z ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek miejscami w Polsce pojawiły się pojedyncze wyładowania atmosferyczne. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia zjawiska, które wyglądało jak microburst.

To mógł być microburst. Zdjęcia z Podlasia

To mógł być microburst. Zdjęcia z Podlasia

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

W porcie jachtowym w Kołobrzegu na jednym z zacumowanych tam jachtów doszło do wybuchu butli z gazem. Jedna osoba została poszkodowana.

Wybuch na jachcie w Kołobrzegu

Wybuch na jachcie w Kołobrzegu

Źródło:
TVN24

Martwa foka została wyrzucona na brzeg na plaży w Ustce. Zauważył ją internauta, który przesłał materiał na Kontakt24. Jak przekazały służby,wierzę zostało zabezpieczone, ale jego stan nie pozwala określić przyczyny zgonu.

Martwa foka na plaży w Ustce

Martwa foka na plaży w Ustce

Źródło:
Kontakt24

Na autostradzie A1 na pasie w kierunku Łodzi zapalił się samochód osobowy. Na miejscu interweniowały cztery zastępy straży pożarnej. Jak informują służby, ogień został już opanowany, a jeden pas ruchu jest przejezdny. 26-letni kierowca nie doznał obrażeń. Film ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Auto w płomieniach na autostradzie. Są utrudnienia w ruchu. Nagranie

Auto w płomieniach na autostradzie. Są utrudnienia w ruchu. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24