"Komercyjna głupota" czy dobra zabawa? Wasze opinie o Halloween

Halloween-art

Halloween wzbudza w Was skrajne emocje. Jedni nie rozumieją jak "przebieranie się za kościotrupy, wampiry i potwory wysmarowane krwią" może być dobrą zabawą i twierdzą, że dla fanów tego dnia "nie ma żadnej świętości". Inni podkreślają, że przecież "to tylko zabawa i nikt się nie modli do dyni". Ci drudzy, przesyłają na Kontakt 24 zdjęcia pokazujące, jak Halloween obchodzone jest w Polsce i na świecie. Czekamy na Wasze opinie.

Fakt, że w Stanach Zjednoczonych 31 października jest hucznie świętowany, nie oznacza, że w Polsce jest podobnie. W naszym kraju jest bowiem wielu przeciwników tego amerykańskiego święta. "Komercyjna amerykańska głupota naciągająca ludzi i niczego mądrego niecelebrująca. Wszystkich Świętych i Zaduszki to NASZE święta!" - komentuje @Justyna.

Podobnego zdania jest @Marcjanin, który podkreśla komercyjny charakter Halloween. "Kolejne po Walentynkach głupie komercyjne święto. Czekam jeszcze na Dzień Dziękczynienia i może jeszcze chiński Nowy Rok" - ironizuje. Komercyjny charakter Halloween nie podoba się także @Punisherowi. "Każdy chce zarobić na wszystkim, co się da, więc wszystko wkracza do Polski popychane przez koncerny i inne firemki, bo każde takie wydarzenie to napychana kieszeń. Zarabiają na dyniach i imprezach" - pisze.

"Jest kompletne pomieszanie"

W podobnie krytycznym tonie na temat zabawy Halloween wypowiadał się na antenie TVN24 ks. Wojciech Pelka, gość programu "Tak jest". Według niego Polacy nie mają świadomości, czym jest amerykańskie "święto" i co tak naprawdę świętują.

"Inaczej Halloween wygląda w wersji dla dzieci, inaczej w wydaniu dla młodzieży, jeszcze inaczej w wersji dla ludzi dorosłych. Jest kompletne pomieszanie. My tak naprawdę nie wiemy, poza ta jedną nazwą 'Halloween', za którą wielu widzi różne złe rzeczy, w czym się poruszamy i do czego się odwołujemy"- mówił ksiądz.

Rozmowa o Halloween w programie "Tak jest" / TVN24
Rozmowa o Halloween w programie "Tak jest" / TVN24

"Nie ma żadnej świętości"

@Anika podkreśla, że zwyczaj ten "to zwykły brak szacunku dla zmarłych i dla tych, którzy opłakują swoich bliskich. Pokazuje się w ten sposób młodym ludziom, że życie to jedna wielka zabawa - nawet śmierć. Nie ma żadnej świętości. Ludzie, choć trochę refleksji nad sobą i tym, co się robi" - apeluje. Podobnego zdania jest @natiiii2311. "Jestem przeciwniczką tego 'święta'. Przebieranie się za kościotrupy, wampiry i potwory wysmarowane krwią - co to zmienia w Twoim życiu i jaki nadaje mu sens?" - zastanawia się @natiiii2311.

"To typowo amerykański zwyczaj. Niedługo wszystko będzie u nas w Polsce rodem z USA. Gdzie nasz patriotyzm? Zatraca się to nasze społeczeństwo. Halloween - nie lubię, nie uznaję" - podsumowuje @Maciej.

Nie wszyscy jednak są przeciwni tym "amerykańskim zwyczajom". W Waszych komentarz pojawia się wiele entuzjastycznych wypowiedzi o Halloween. "Nie bardzo rozumiem, dlaczego Polacy muszą być z założenia smutasami, narzekaczami, którzy każdą formę nowej zabawy przekładają na moce nieczyste. Polacy, trochę więcej zabawy jeszcze nikomu nie zaszkodziło" - apeluje @Magdalena.

W odpowiedzi na zarzuty przeciwników październikowego święta @Justyna pisze - "to tylko zabawa, nikt się przecież nie modli do dyni" i dodaje - "wesołego Halloween". Wtóruje temu @Natalia. "Staje się to coraz bardziej popularne i - moim zdaniem - zabawne są te poprzebierane dzieciaki przychodzące po słodycze. Jeśli ktoś chce - proszę bardzo" - pisze.

"Inne kraje nie robią z tego szumu"

W komentarzach pojawiła się także kwestia bezpieczeństwa. "Nie mam nic przeciwko Halloween, póki nie dzieje się nikomu nic złego. Poubierane dzieci, dynie z minkami i zabawy. Inne kraje też obchodzą to święto i jakoś nikt nie robi z tego szumu" - twierdzi @Janek i podkreśla, że wiele zwyczajów chrześcijańskich wywodzi się ze zwyczajów pogańskich.

Tego samego zdania jest @asda. "Nie jest fajne, że 'małpujemy', ale sami nie mamy nic ciekawego w zamian. To ważne, czy to pogańskie, czy nie? Słynne zielone świątki to przecież celtyckie święto. Ale Halloween to tylko zabawa dla dzieci. Dorośli lubią horrory, to dlaczego mamy zabierać ten dreszczyk dzieciom albo zabierać im uśmiech razem z przebraniem?" - pyta.

Na potwierdzenie tych słów jedna z internautów opisuje, jak Halloween obchodzone jest w Kanadzie. "Idę przebrana do pracy, a potem będziemy rozdawać cukierki. Myślę, że Halloween jest śmieszne i naprawdę cieszy dzieci, a przy okazji można zrobić coś dobrego. U nas dzieci oprócz cukierków zbierają puszki do banku jedzenia. No nie wiem, czy to takie satanistyczne" - pisze internautka.

W komentarzach pojawiają się także pytania, które proponują pójście na kompromis w kwestii Halloween. "Nie rozumiem dlaczego nie można obchodzić Halloween i Wszystkich Świętych. Po prostu w jeden wieczór się bawisz, a na drugi dzień idziesz na groby bliskich. Wcale nie widzę w tym problemu" - proponuje @Hercu.

Na propozycję odpowiada @atena. "Niestety nie każdy potrafi to połączyć. Dla wielu osób impreza jak najbardziej, ale już pójście na grób i chwila zadumy, czy choćby zapalenie znicza na zaniedbanym grobie dla wielu osób jest bez sensu. We wszystkim trzeba zachować równowagę" - podsumowuje.

Dla niezdecydowanych podała też inną propozycję. "Zamiast Halloween może polskie Dziady?"

Nadal czekamy na Wasze opinie i komentarze. Jeżeli jesteście jednak zwolennikami Halloween pokażcie nam jak zamierzacie spędzić dzisiejszy wieczór. Może się przebieracie, a w Waszych domach pojawiły się straszne dynie? Chętnie zobaczymy Wasze zdjęcia. Ślijcie je na kontakt24@tvn.pl lub zamieszczajcie na stronie kontakt24.tvn24.pl.

Autor: aka,mmt/aw

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Oddział Rehabilitacji Dziennej w szpitalu dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu najprawdopodobniej zostanie zamknięty do końca lutego. Rodzice pacjentów martwią się, że ich dzieci nie dostaną przez to pomocy, której potrzebują. Placówka uspokaja: miejsca znajdą się na oddziale fizjoterapii.

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Źródło:
Kontakt 24 / tvn24.pl

Na śląskiej Drogowej Trasie Średnicowej samochód jechał pod prąd i o mały włos uniknął zderzenia z innym pojazdem. - Najgorsze w tym wszystkim jest to, że on pojechał dalej - opowiada pan Krzysztof, autor nagrania, które otrzymaliśmy na Kontakt24. Policji udało się namierzyć 75-letniego kierowcę.

Znaleźli mężczyznę, który jechał "średnicówką" pod prąd

Znaleźli mężczyznę, który jechał "średnicówką" pod prąd

Źródło:
tvn24.pl

Pożar pustostanu w centrum. Straż pożarna podaje, że w budynku przy Alejach Jerozolimskich spłonęło jedno z pomieszczeń. Nikt nie został poszkodowany.

Pożar pustostanu w Alejach Jerozolimskich

Pożar pustostanu w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl / Kontakt24

Po sobotnim wypadku na autostradzie A2, w którym zginęły dwie osoby, kierowcy stojący w korku utworzyli korytarz życia. Niektórzy z nich postanowili go wykorzystać i zawrócić, aby uwolnić się z zatoru. Nagranie dokumentujące nieodpowiedzialne zachowanie tych kierowców otrzymaliśmy na Kontakt24.

Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić

Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W jednym z zakładów pracy w miejscowości Otrębusy (powiat pruszkowski) doszło do wypadku. Jak informuje policja, w wyniku odniesionych obrażeń zmarła 56-letnia pracownica zakładu.

Tragiczny wypadek podczas pracy. Nie żyje 56-latka

Tragiczny wypadek podczas pracy. Nie żyje 56-latka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Nocny pożar na warszawskim Grochowie. Paliło się mieszkanie na szóstym piętrze, z którego przed przyjazdem strażaków ewakuowały się trzy osoby. Jedna trafiła do szpitala. Strażacy z płomieni uratowali kota.

Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana

Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Ciepły koniec stycznia wprowadził przyrodę w błąd. Niektóre zwierzęta i rośliny rozpoczęły już przygotowania do wiosny. Jak jednak wynika z prognoz, zima nie powiedziała ostatniego słowa.

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Poranne utrudnienia na trasie S8 w rejonie miejscowości Puchały. Doszło tam do zderzenia dwóch samochodów ciężarowych. Przed godziną 8 służby całkowicie zablokowały jezdnię w kierunku Warszawy. Trzy godziny później udało się udrożnić przejazd.

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Czternaście osób, w tym dwie poważnie, zostało poszkodowanych w zderzeniu autobusu miejskiego z ciągnikiem rolniczym z przyczepą w Gliwicach. Ulica Chorzowska, gdzie doszło do zdarzenia, jest zablokowana.

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Kierowca samochodu osobowego na łuku drogi wpadł do rzeki w Nowej Rudzie (Dolnośląskie). Okazało się, że był pijany, w organizmie miał dwa promile alkoholu. Zdjęcie z wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pijany kierowca wjechał do rzeki

Pijany kierowca wjechał do rzeki

Źródło:
Kontakt24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać, jak samochody zawróciły i jadą pod prąd na autostradzie A4 na Opolszczyźnie. Powodem miał być korek po wypadku ciężarówek.

Pod prąd na autostradzie A4. Nagranie

Pod prąd na autostradzie A4. Nagranie

Źródło:
Kontakt24