Około drugiej w nocy strażacy gasili samochód, który płonął przy ulicy Orląt Lwowskich w Opolu. To już kolejny pożar auta w tym mieście. Przyczyny pożaru są jeszcze nieznane. W poprzednich przypadkach strażacy podejrzewali podpalenie. O zdarzeniu poinformował portal 24opole.pl
"Był to dosyć stary samochód, nieużywany" - wyjaśnił nadkom. Maciej Milewski, rzecznik prasowy KWP w Opolu. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. Rzecznik nie wyklucza, że mogło dojść do podpalenia.
Seria pożarów na początku kwietnia
Na początku kwietnia, prawie dzień po dniu, miały miejsce podobne zdarzenia. 8 kwietnia, spłonęło BMW zaparkowane na ul. Witosa. Dwa dni wcześniej doszczętnie spłonął samochód zaparkowany przy ul. Licealnej w Opolu. Strażacy podejrzewali, że były to podpalenia.
5 kwietnia w centrum miasta spłonęły dwa samochody. Najpierw strażacy gasili Opla Omegę zaparkowanego na ul. 1 Maja, później BMW, które stanęło w ogniu na stacji paliw przy ul. Katowickiej.
W każdym z tych przypadków strażacy mówili o prawdopodobnym podpaleniu. Sprawą zajmuje się policja.
Autor: db//ja