W szpitalu w Piszu (Warmińsko-Mazurskie) szczepionych jest do 300 osób dziennie. Ustawiają się tam długie kolejki chętnych. Przyjeżdżają nawet z Gdańska i Warszawy. Zdjęcia sprzed punktu szczepień otrzymaliśmy na Kontakt 24.
- Mąż już ponad godzinę stoi pod drzwiami i jeszcze nie został wywołany. W środku są ludzie już zaszczepieni, którzy czekają przepisowe 15 minut oraz tacy, którzy weszli nie tak dawno - mówiła jedna z kobiet, którą reporter TVN24 spotkał przed Szpitalem Powiatowym w Piszu.
Ustawiła się tam kolejka chętnych do szczepienia. W utrzymaniu porządku i zachowaniu dystansu społecznego pomagają żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
Siedem tysięcy zaszczepionych
- Szczepimy nawet do 300 osób dziennie. Do tej pory udało nam się zaszczepić w sumie siedem tysięcy osób - przekazał Marek Skarzyński, dyrektor szpitala.
Dodał, że w ostatnim tygodniu kolejki się nasiliły, dlatego że kilka punktów szczepień zrezygnowało i obecnie na mapie powiatu piskiego zostały już tylko cztery. Z czego trzy to gabinety lekarzy rodzinnych, w których szczepi się tygodniowo jedynie 30 pacjentów.
"Mamy zgłoszenia z całej Polski"
- Obserwujemy też niepokojące zjawisko polegające na tym, że w dużych miastach nie ma gdzie się zaszczepić. Na portalu pacjenta e-rejestracja mamy zgłoszenia z całej Polski. Przyjeżdżają do nas chętni nawet z Gdańska i Warszawy – podkreślał dyrektor.
Pan Sławomir, który wraz z żoną szczepił się w czwartek, zaznaczył, że ludzie przyjeżdżali także ze Śląska i innych regionów. - Zamiast zobowiązać powiaty do załatwienia sprawy lokalnie, to przyjeżdżają ludzie z różnych regionów. Byli ludzie z Olsztyna, Giżycka, ze Śląska - opowiadał.
Ludzi było dużo, nie zachowywali dystansu. pan Sławomir
Dwie godziny oczekiwania
- Przyjechaliśmy o 10.30. Żona miała na godzinę 11, a ja na 11.15. Ludzi było dużo, nie zachowywali dystansu. Starsi ludzie traktują żołnierzy z WOT jak dzieci, więc się ich nie słuchali, gdy prosili o zachowanie dystansu. Ja sam zająłem kolejkę i odszedłem kawałek dalej, żeby nie stać wśród tłumu - opisywał sytuację pan Sławomir.
Mężczyzna zaznaczył, że czas oczekiwania na szczepienie wynosiło około dwóch godzin. - Po 13 dopiero byliśmy po szczepieniu.
Autor: dk,tm/gp / Źródło: Kontakt 24/TVN24