Księżycowe halo, słup świetlny, krąg parheliczny i inne. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy niezwykłe zdjęcie obserwacji Księżyca w rejonie Zakopianki. Jak zauważył synoptyk tvnmeteo.pl Damian Zdonek, warunki pogodowe sprzyjały takim zjawiskom, a fotograf miał "szczęście i pole do popisu".
Otrzymaliśmy fotografię przedstawiającą naprawdę wyjątkowe zjawisko. Widać na nim kilka niezwykłych zjawisk optycznych - księżycowe halo o promieniu kątowym 22 stopni, księżyce poboczne, słup świetlny, krąg parheliczny oraz górny łuk styczny.
Reporter 24, Patryk Sarka wykonał je w nocy z 13 na 14 grudnia podróżując Zakopianką w rejonie Podhala.
"W życiu widziałem już niejedno halo, ale czegoś takiego nie spotkałem do tej pory" - napisał autor na swoim fanpage'u w mediach społecznościowych.
Co dokładnie widzimy na zdjęciu?
Halo to zjawisko optyczne w atmosferze, tworzące się w pobliżu tarczy Słońca lub Księżyca. Tworzy łuk, smugę, a niekiedy tęczowe pierścienie wokół Słońca lub Księżyca.
- Niekiedy można również zaobserwować przebiegające pionowo powyżej lub poniżej tarczy Słońca czy Księżyca białe słupy świetlne lub też znajdują się po obu stronach obiektu tak zwane słońca czy księżyce poboczne, zwykle w postaci błyszczącej plamy. Wszystkie te zjawiska występują tylko przy przejrzystych chmurach, znajdujących się wysoko nad ziemią. Tak więc na jednym zdjęciu udało się uchwycić niemal wszystkie efekty optyczne, łącznie z kręgiem parhelicznym. To jest ta jasna linia przecinająca słońce, równoległa do horyzontu - wyjaśnił synoptyk tvnmeteo.pl Damian Zdonek.
Jak dodał, halo oraz pozostałe zjawiska powstają wskutek załamania się światła w kryształkach lodu, znajdujących się w atmosferze. Tworzą je chmury piętra wysokiego, tak zwane cirrusy.
- Załamanie światła słonecznego, przechodzącego przez kryształ lodu wykazuje promień kątowy równy 22 i 46 stopni, dlatego też mówimy o tak zwanym małym i dużym halo - przekazał synoptyk. - Mały pierścień o promieniu 22 stopni jest częstym zjawiskiem, słońca pozorne również, podobnie jak górny i dolny łuk styczny. Natomiast krąg parheliczny jest już zjawiskiem rzadkim, a nawet bardzo rzadkim. - Tak więc fotografia, faktycznie, może być wyjątkowa - dodał.
Arktyczne powietrze. "Fotograf miał szczęście i pole do popisu"
Autor zdjęcia stwierdził, że owej nocy panowały "arktyczne" warunki.
- Tej nocy faktycznie wystąpiły dogodne warunki do zaobserwowania tego zjawiska, ponieważ między innymi na południu Polski pojawiły się liczne rozpogodzenia, w związku z wpływem klina wysokiego ciśnienia znad zachodniej Rosji, a jednocześnie z zachodu, znad Niemiec, nasuwała się strefa frontu ciepłego związanego z niżem znad Atlantyku - podał Zdonek. Jak dodał, dzięki temu na niebie mogły pojawić się cieniutkie, zbudowane z kryształków lodu chmury cirrus. W regionie tym zalegało także arktyczne powietrze, charakteryzujące się bardzo dobrą przejrzystością. - W efekcie czego, wszystkie te czynniki zgrały się razem, a fotograf miał szczęście i pole do popisu - podsumował synoptyk.
Autor: kw/dd / Źródło: tvnmeteo.pl