W piątek nad ranem Opel Tigra z impetem uderzył w drzewo na jednej z warszawskich ulic. Samochód całkowicie roztrzaskany, a kierowcy brak, bo ranny mężczyzna znaleziony w samochodzie nie przyznaje się do jego prowadzenia. Sprawę wyjaśniają policjanci z Komendy Stołecznej Policji. Autorem zdjęć jest Reporter 24, Arti.
Zgłoszenie o wypadku na ul. Żwirki Wigury policjanci otrzymali o 3:04 nad ranem. Po przybyciu na miejsce znaleźli poturbowanego mężczyznę i ani śladu po kierowcy.
"Poszkodowany twierdzi, że to nie on prowadził" - poinformowała nas podkom. Dorota Nowak, z zespołu prasowego stołecznej policji.
"Mężczyzna został zabrany na rutynowe, w takich sytuacjach, badanie krwi. Okoliczności tego zagadkowego zdarzenia będziemy ustalać" - podsumowała Nowak.
eg//ŁUD
Autor: redakcja