Kierowca nie hamował. "Utrata świadomości" przyczyną wypadku

autobus-art

Do wypadku autobusu Komunikacji Miejskiej w Płocku (woj. mazowieckie) doszło z powodu utraty świadomości kierowcy - wynika ze wstępnych ustaleń spółki. Łącznie rannych zostało 10 osób. 33-letniego kierowcę autobusu, który wjechał w blok, strażacy wydobyli przy użyciu sprzętu hydraulicznego. Pierwsze informacje oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24 od mieszkańców.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Jak zapewnił podczas specjalnie zwołanej konferencji Janusz Majchrzak, szef płockiej Komunikacji Miejskiej, autobus, który uderzył w blok mieszkalny, był sprawny technicznie. "Przyczyną wypadku, która na obecnym etapie wydaje się najbardziej prawdopodobna, była utrata przez kierowcę kontroli nad pojazdem spowodowana utratą świadomości" - powiedział Majchrzak.

"Nie było żadnej reakcji kierowcy"

Dodał, że autobus przed uderzeniem w blok nie pozostawił żadnych śladów hamowania. "To oznacza, że nie było żadnej reakcji kierowcy na to, co działo się z pojazdem" - zaznaczył prezes płockiej Komunikacji Miejskiej. Wyjaśnił jednocześnie, że okoliczności wypadku bada nadal powołana w spółce specjalna komisja. Jak powiedział prezes spółki, z dotychczasowych ustaleń wynika, że 34-letni kierowca autobusu, który został ranny w wypadku, posiada 10-letni staż pracy oraz aktualne wszystkie wymagane uprawnienia i badania - informuje PAP. Zgodnie z harmonogramem pracy w ostatniej dobie przez zdarzeniem kierowca miał dzień wolny od pracy, korzystał też wcześniej z regulaminowego 15-godzinnego odpoczynku od obowiązków służbowych. "W naszej ocenie to był wypadek, którego nikt nie był w stanie przewidzieć. Jest nam bardzo przykro, że doszło do takiego zdarzenia, że ucierpiało kilka osób" - oświadczył Majchrzak. Szef płockiej Komunikacji Miejskiej przyznał, że spółka jest przygotowana na ewentualne roszczenia ze strony poszkodowanych w wypadku, w tym pasażerów oraz administratora budynku, w którym na skutek uderzenia autobusu została uszkodzona zewnętrzna elewacja.

Wjechał w blok

Do wypadku doszło we wtorek rano na ul. Armii Krajowej na osiedlu mieszkaniowym na peryferiach Płocka. Autobusem komunikacji miejskiej linii nr 19 podróżowało kilkanaście osób. W pewnej chwili pojazd zjechał z jezdni na przydrożny pas zieleni i po przejechaniu kilkunastu metrów uderzył czołowo w balkon bloku mieszkalnego. Lokatorzy przebywali w mieszkaniu - nic im się nie stało. Konstrukcja bloku nie została naruszona.

Jak informował we wtorek redakcję Kontaktu 24 st. kpt. Jacek Starczewski ze straży pożarnej w Płocku, oprócz kierowcy wszyscy pasażerowie opuścili pojazd samodzielnie. "Kierowca był zakleszczony w kabinie. Strażacy wyciągnęli go z pojazdu rozcinając karoserię używając do tego sprzętu hydraulicznego" - mówił rzecznik.

Do szpitala trafiło 9 pasażerów i kierowca autobusu. Ostatecznie, po badaniach, hospitalizowano cztery najbardziej poszkodowane osoby - kierowcę oraz troje pasażerów. W wypadku doznali oni m.in. urazów kręgosłupa i kończyn. Zgodnie z procedurą przy wypadkach komunikacyjnych, od kierowcy została pobrana krew do badań na zawartość alkoholu. Rzeczniczka płockiej Prokuratury Okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska poinformowała, że śledczy otrzymali już z policji wszystkie zebrane w sprawie wypadku materiały, w tym dotyczące oględzin miejsca zdarzenia. "W ciągu najbliższych dni zostanie podjęta decyzja, dotycząca ewentualnego wszczęcia postępowania w sprawie wypadku" - powiedziała Śmigielska-Kowalska. Dodała, że na miejscu zdarzenia obecny był prokurator płockiej prokuratury rejonowej.

Kontakt24 - Opinia użytownika

"Około godziny 6:30 obudził nas głuchy huk" - relacjonował na antenie TVN24 pan Adrian, jeden z mieszkańców. "Kiedy wyjrzałem to zauważyłem, że u nas pod blokiem stoi autobus i że jest wbity w blok. To był moment, kiedy ludzie byli jeszcze w środku" - opisywał. "Niektórzy wyszli zupełnie o własnych siłach, niektórzy z pomocą innych pasażerów, część osób była zakrwawiona. Natomiast około 40 minut trwało wycinanie kierowcy" - relacjonował.

"Wszyscy zaczęliśmy uciekać. Nie wiedzieliśmy co się dzieje"

Pan Krzysztof mieszka dwa piętra nad sąsiadami, w których balkon wjechał autobus. "Był straszny huk i jesteśmy do tej pory w emocjach. Syn jeszcze spał a wyskoczył, jakby bomba wybuchła i wszyscy zaczęliśmy uciekać na klatkę schodową, bo nie wiedzieliśmy co się dzieje" - relacjonował na antenie TVN24 pan Krzysztof.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Autor: aolsz,js//tka,ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

"Kosmiczny pociąg" przeleciał w czwartek wieczorem nad Polską. Satelity Starlink - bo to o nich mowa - były widoczne między innymi we Wrocławiu i Częstochowie. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Kosmiczny pociąg" przeciął niebo

"Kosmiczny pociąg" przeciął niebo

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, O kosmosie i astronautyce

Pan Dariusz, jadący przez wielkopolską miejscowość Dobra, dostrzegł nietypową sytuację. W bagażniku poruszającego się przed nim samochodu podróżowała żywa alpaka. Jak przyznaje mężczyzna, widok był niecodzienny.

"Sądziliśmy, że to duży pluszak. Dopóki nie ruszyła głową"

"Sądziliśmy, że to duży pluszak. Dopóki nie ruszyła głową"

Źródło:
tvn24.pl / Kontakt24

W podstawówce w Murowanej Goślinie wybuchł pożar. Dzieci i nauczycieli ewakuowano, w sumie 409 osób. Strażacy szybko opanowali ogień.

Pożar w szkole podstawowej, ewakuowali ponad 400 osób

Pożar w szkole podstawowej, ewakuowali ponad 400 osób

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

- Miejscowości pod miastem ucierpiały najbardziej. Strefa przemysłowa jest doszczętnie zniszczona - opisywał w rozmowie z redakcją Kontaktu24 pan Wojciech, który przebywa w hiszpańskiej Walencji, dotkniętej przez katastrofalną i tragiczną w skutkach powódź. Jak relacjonowała pani Justyna, w sklepach spożywczych brakuje podstawowych produktów, a transport publiczny jest sparaliżowany.

Relacje Polaków ze zdewastowanej Walencji. "Sklepy zostały niemal opróżnione"

Relacje Polaków ze zdewastowanej Walencji. "Sklepy zostały niemal opróżnione"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

We wtorek część klientów InPostu zgłaszała problemy dotyczące działania aplikacji, w której miały pojawiać się dane innych użytkowników. - Zidentyfikowaliśmy 47 takich osób, a następnie zablokowaliśmy możliwość odbioru ich przesyłek przez osoby trzecie - przekazał w środę rano rzecznik prasowy InPostu Wojciech Kądziołka.

"Byłam w szoku, gdy odebrałam telefon". Nietypowa awaria InPostu

"Byłam w szoku, gdy odebrałam telefon". Nietypowa awaria InPostu

Źródło:
tvn24.pl

Jesienny poranek w Sudetach Zachodnich, a dokładniej w Rudawach Janowickich, może być naprawdę zachwycający. Skąpane we mgle wzniesienia tworzą malowniczą scenerię. Zdjęcia i nagranie unoszącej się mgły otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Te barwy, to światło, ten moment". Bajkowy poranek w Sudetach Zachodnich

"Te barwy, to światło, ten moment". Bajkowy poranek w Sudetach Zachodnich

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Do redakcji Konkakt24 trafiły zdjęcia bociana spacerującego po mazowieckiej Ostrołęce. Eksperci zauważają, że zmieniający się w Polsce klimat sprawia, że niektóre ptaki rezygnują z podróży do cieplejszych krajów. Bocian z Ostrołęki może być jednym z nich.

Bocian został na zimę w Ostrołęce. "Dużo ryzykuje"

Bocian został na zimę w Ostrołęce. "Dużo ryzykuje"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać daniela biegającego po jezdni na warszawskim Żoliborzu. Kierowcy musieli omijać zagubione zwierzę. Autor nagrania pomógł je asekurować.

Daniel biegał po jezdni, wbiegł też na torowisko

Daniel biegał po jezdni, wbiegł też na torowisko

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Pożary na Mazowszu. W Otwocku ogień pojawił się na poddaszu budynku jednorodzinnego. Z kolei w Brwinowie płonął budynek wielorodzinny, z którego strażacy ewakuowali dwie osoby.

Ogień pojawił się na poddaszu

Ogień pojawił się na poddaszu

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Reporterce24 udało się sfotografować zjawisko optyczne - Słońce poboczne. Materiałami podzieliła się z nami, wysyłając je na Kontakt24.

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Źródło:
tvnmeteo.pl

W bloku przy ulicy Kazimierza Sotta "Sokoła" na Ursynowie pękła ściana. Strażacy ewakuowali część mieszkańców. Na miejsce wezwano inspektora nadzoru budowlanego, który - po analizie - wydał zgodę na dalsze użytkowanie budynku.

Podczas rozbiórki budynku pękła ściana sąsiedniego bloku. Decyzja inspektora nadzoru budowlanego

Podczas rozbiórki budynku pękła ściana sąsiedniego bloku. Decyzja inspektora nadzoru budowlanego

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

W czwartek późnym wieczorem na warszawskich Bielanach zderzyły się dwa auta: karetka i taksówka. W wyniku uderzenia pojazd uprzywilejowany przewrócił się na bok.

Po zderzeniu z taksówką karetka przewróciła się na bok

Po zderzeniu z taksówką karetka przewróciła się na bok

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śmiertelny wypadek na drodze krajowej numer 74 w okolicach miejscowości Mierzynów (Łódzkie). Kierowca samochodu osobowego zjechał na przeciwległy pas i zderzył się z pojazdem ciężarowym. Zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zjechał na drugi pas i uderzył w ciężarówkę. Nie żyje

Zjechał na drugi pas i uderzył w ciężarówkę. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

31-letni obywatel Niemiec w pociągu relacji Monachium-Warszawa awanturował się oraz "stanowił zagrożenie dla pasażerów i samego siebie". Na przystankach wychodził w samych skarpetach na perony i palił papierosy. Według policjantów mężczyzna mógł być pod wpływem środków odurzających, dlatego został zabrany do szpitala.

"Stanowił zagrożenie" w pociągu, na perony wychodził w samych skarpetach

"Stanowił zagrożenie" w pociągu, na perony wychodził w samych skarpetach

Źródło:
Kontakt 24

Policja szuka osoby, która na terenie gminy Kroczyce (woj. śląskie) postrzeliła z broni palnej kobietę. 36-latka trafiła do szpitala, jej zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Według funkcjonariuszy poszkodowaną mógł trafić zbłąkany pocisk wystrzelony z dużej odległości.

Kobieta została postrzelona, policja szuka sprawcy. Strzał oddano "z dużej odległości"

Kobieta została postrzelona, policja szuka sprawcy. Strzał oddano "z dużej odległości"

Źródło:
TVN24

Podczas awantury domowej w miejscowości Inowłódz (Łódzkie) 29-letni mężczyzna ostrym narzędziem ranił swoją matkę i sześcioletnią córkę. Dziewczynka trafiła do szpitala w ciężkim stanie.

Ostrym narzędziem ranił swoją matkę i córkę. Stan dziewczynki jest ciężki

Ostrym narzędziem ranił swoją matkę i córkę. Stan dziewczynki jest ciężki

Źródło:
Kontakt24