1,4 promila alkoholu we krwi miał kierowca, który w sobotnie popołudnie wjechał do środka gabinetu weterynaryjnego przy ulicy Pana Balcera w Lublinie - poinformowała nas w niedzielę policja. Za jazdę po pijanemu grozi mu do dwóch lat więzienia. Zdjęcia z miejsca tej nietypowej kolizji zamieścił w naszym serwisie internauta @Baster Big.
Jak relacjonują policjanci, w sobotę przed godziną 16 samochód zjechał ze skarpy i - wybijając szybę w gabinecie weterynaryjnym - wjechał do środka. Okazało się, że kierowca miał 1,4 promila alkoholu we krwi.
"Na szczęście w środku nikogo nie było. Kierowca został odwieziony do szpitala. Mężczyzna nie jest właścicielem auta, należy do jego znajomego. Policja bada okoliczności zdarzenia" - powiedziała w rozmowie z naszą redakcją st. sierż. Anna Smarzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
"Za jazdę pod wpływem alkoholu mężczyźnie grozi do dwóch lat więzienia, ponadto będzie musiał ponieść koszty związane z uszkodzeniem gabinetu" - dodała Smarzak.
Autor: db//tka