Jest zdecydowana reakcja miasta na incydent z kierowcą autobusu, który nie chciał wysunąć podjazdu dla niepełnosprawnego pasażera. "Nie ma zgody na dyskryminację kogokolwiek. Obowiązkiem kierowcy jest pomoc pasażerom w każdej sytuacji" - napisała na Twitterze Hanna Gronkiewicz-Waltz. ZTM zażądał od kierowcy "natychmiastowego zwrotu identyfikatora". Film, na którym widać przebieg awantury w autobusie, otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pismo w sprawie incydentu w autobusie Zarząd Transportu Miejskiego wysłał do firmy Arriva. To kierowca tej firmy nie chciał otworzyć rampy osobie na wózku, twierdząc, że to nie jest jego obowiązek i że rampa jest tylko dla wózków elektrycznych. W autobusie doszło do awantury, a w rezultacie wyproszenia przez kierowcę wszystkich pasażerów.
Jesteśmy oburzeni zachowaniem Państwa kierowcy, który nie umożliwił wejścia do pojazdu komunikacji miejskiej osobie poruszającej się na wózku inwalidzkim. Przewoźnik został również wezwany do wyciągnięcia konsekwencji dyscyplinarnych wobec swojego pracownika pisze ZTM do firmy Arriva
"Jesteśmy oburzeni zachowaniem Państwa kierowcy, który nie umożliwił wejścia do pojazdu komunikacji miejskiej osobie poruszającej się na wózku inwalidzkim" – czytamy w piśmie ZTM-u do przewoźnika.
"Obowiązkiem kierowcy jest pomoc pasażerom"
I informują, że odbierają kierowcy certyfikat uprawniający do obsługi komunikacji miejskiej w Warszawie. "Przewoźnik został również wezwany do wyciągnięcia konsekwencji dyscyplinarnych wobec swojego pracownika" – poinformował ZTM.
Jak podkreślił w rozmowie z tvnwarszawa.pl rzecznik ZTM Igor Krajnow, kierowcy mają obowiązek pomagania niepełnosprawnym, bez względu na to, na jakim wózku się poruszają, jeśli tylko zasygnalizują potrzebę takiej pomocy.
Sprawę na Twitterze skomentowały także prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz i wiceprezydent Renata Kaznowska.
Nie ma zgody na dyskryminację kogokolwiek. Obowiązkiem kierowcy jest pomoc pasażerom w każdej sytuacji. https://t.co/BPm81QF1Z8
— Hanna Gronkiewicz (@hannagw) 28 lipca 2017
Pomogli pasażerowie
Jak poinformowali Katarzyna i jej mąż Sławomir, do sytuacji doszło w czwartek, chwilę przed godz. 8 rano, na stołecznej Białołęce (przystanek Odkryta).
"Kierowca autobusu 516 nie chciał otworzyć rampy osobie na wózku twierdząc, że to nie jest jego obowiązek i że rampa jest tylko dla wózków elektrycznych... A zwykły wózek inwalidzki ma sobie sam dać radę" - napisała do nas Katarzyna.
Pan opuści mu podest, niech podjedzie normalnie - apelowała do kierowcy jedna z pasażerek autobusu
Na jednym z nagrań widać kłótnię pomiędzy pasażerami, a kierowcą autobusu i mężczyznę na wózku przy przednich drzwiach. Atmosfera jest nerwowa. - Pan opuści mu podest, niech podjedzie normalnie – mówi jedna z pasażerek autobusu.
Kierowca powtarza, że nie ma obowiązku opuścić rampy. Mężczyzna na wózku rozmawia z nim przy szoferce.
"Zbuntowany kierowca pojechał do przystanku Tarchomin i kazał wszystkim wysiadać, twierdząc, że dalej nie pojedzie" - dodała Katarzyna.
Kierowca autobusu 516 nie chciał otworzyć rampy osobie na wózku twierdząc, że to nie jest jego obowiązek i że rampa jest tylko dla wózków elektrycznych Katarzyna, świadek zdarzenia
Stojący autobus widać na drugim nagraniu. W tle słychać także Sławomira, autora nagrania, który żartobliwie mówi: - Kierowca nie jedzie, ponieważ się obraził za nazwanie go chamem, bo nie otworzył klapy osobie niepełnosprawnej.
ZTM sprawdzi czy skargi wpływały
W rozmowie z TVN24 poszkodowany Kamil Dzieniszewski, który chciał dostać się do autobusu twierdził, że nie było to wcale jego pierwsze spotkanie z tym kierowcą.
- Cztery razy, choć mogę się mylić co do dokładnej rachuby, miałem "przyjemność" spotkania z tym kierowcą - mówi i dodaje, że za każdym razem kończyło się skargą.
Jaki był ich efekt? - ZTM nie widział de facto problemu. Taką też miałem jedną ze zarchiwizowanych odpowiedzi, gdzie ZTM twierdził, że to nie było tak, jak ja opisałem. Jest rozbieżność - przytaczał.
Z kolei Ewa Paluszkiewicz, reporterka TVN24 mówiła na antenie, że ZTM będzie sprawdzał, czy takie skargi wpływały.
Autor: ran/r / Źródło: tvnwarszawa.pl