Kilkuset kibiców owacyjnie powitało na warszawskim Okęciu polskich siatkarzy, którzy w poniedziałek przed godziną 16 wrócili do kraju z Sofii. W niedzielę po raz pierwszy w historii wygrali Ligę Światową. Zdjęcia z wypełnionego po brzegi lotniska wysłał nam Reporter 24 jackowlew.
Pierwsi kibice pojawili się w hali przylotów na Okęciu już o godzinie 12, choć przylot polskich siatkarzy zapowiedziano dopiero trzy i pół godziny później. Fani ubrani w narodowe barwy wypełnili szczelnie halę przylotów, część kibiców zgromadziła się również na górnym piętrze. "Biało-czerwone to barwy niezwyciężone" - krzyczeli już kilkadziesiąt minut przed przylotem zawodników.
A gdy sportowcy pojawili się już w hali przylotów, kibice dwukrotnie odśpiewali hymn. Kilkaset osób brawami nagrodziło każdego siatkarza i członka sztabu z osobna. Swoje życzenia i podziękowania przesłał zespołowi także prezydent Bronisław Komorowski.
"Wypijcie nasze zdrowie"
"Bardzo dziękujemy, że tak gorąco nas powitaliście. To wspaniała rzecz mieć takich kibiców jak wy" - mówił po wyjściu do hali przylotów kapitan polskiego zespołu Marcin Możdżonek. Dziękował też Bartosz Kurek, uznany najbardziej wartościowym siatkarzem (MVP) turnieju finałowego Ligi Światowej. "Pijcie dzisiaj nasze zdrowie, cieszcie się i bawcie, bo my nie możemy. Już zaczynamy trenować do igrzysk" - podkreślał.
Koszulka dla premiera
Po kilkunastu minutach siatkarze siedzieli już w autokarze, który zawiózł ich do kancelarii premiera. Ale nie dotarli tam w komplecie. Część zawodników zamiast na spotkanie z szefem rządu wolała pojechać bezpośrednio do domów.
Wizyta siatkarzy w kancelarii premiera trwała kilkadziesiąt minut. Donald Tusk dostał od zawodników meczową koszulkę. Po spotkaniu złoci medaliści tegorocznej Ligi Światowej dostali czas wolny. Ponownie spotkają się z kolegami z drużyny za kilka dni i rozpoczną przygotowania do najważniejszej imprezy tego sezonu - igrzysk olimpijskich.
Historyczny sukces
W niedzielę w Sofii Polska pokonała USA 3:0 w finale Ligi Światowej i wygrała te rozgrywki po raz pierwszy. Do tej pory Polacy tylko raz stanęli na podium tej imprezy. Przed rokiem w Gdańsku zajęli trzecie miejsce. Wcześniej dwukrotnie byli na czwartej pozycji. Sukces w finale LŚ wart jest milion dolarów, który zwycięzcom wypłaci Międzynarodowa Federacja Siatkówki (FIVB).
Autor: db/jaś