Niż św. Judy dotarł w nocy do południowo-zachodnich wybrzeży Wielkiej Brytanii. Burza, której towarzyszył silny wiatr, powaliła drzewa, poprzewracała elementy miejskiego krajobrazu, spowodowała także duże utrudnienia komunikacyjne. Są również ofiary śmiertelne. Zdjęcia i filmy pokazujące skutki wichur otrzymaliśmy od naszych Reporterów 24.
Związany z głębokim niżem silny wiatr dotarł do wybrzeży Kornwalii około godz. 1 w nocy naszego czasu. Najbardziej dał się we znaki w Walii i południowej Anglii, gdzie od wczesnego rana prewencyjnie wstrzymano wiele połączeń kolejowych i zamykano odcinki dróg. Odwołano też ponad 130 lotów, a wiele innych opóźniono. Ze względu na sztorm stanął transport promowy na Kanale La Manche.
Wichura powala drzewa i łamie gałęzie, powodując uszkodzenia samochodów i budynków oraz sieci energetycznej. Według reprezentującego brytyjskich operatorów sieci energetycznej Energy Networks po porannym ataku żywiołu zasilania pozbawionych zostało 220 tys. domów. Na terenach Walii i Anglii ogłoszono 152 ostrzeżenia przed nimi.
Pojawiają się pierwsze doniesienia o ofiarach śmiertelnych. CZYTAJ WIĘCEJ NA TVNMETEO.PL
Strefa porywistych wiatrów przesunęła się następnie na Francję, Holandię i Niemcy. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT
Autor: ap/aw