Tradycyjna pogoń za lisem, jarmark hubertowski, mięsne rarytasy i mocne trunki - to wszystko czeka na uczestników Hubertusów - święta myśliwych, leśników i jeźdźców. Świętego Huberta przypada trzeciego listopada, ale chętnych do świętowania nie brakuje, dlatego polowania rozpoczynają się w połowie października i trwają przez cały miesiąc. Filmy i zdjęcia ze Spały (woj. łódzkie), gdzie w ten weekend odbyły się centralne obchody Hubertusa, wysłał nam Reporter 24 stevenlodz.
Polowanie to najważniejszy moment każdego Hubertusa. Uciekającym lisem jest jeździec z ogonem przypiętym do lewego ramienia, który rok wcześniej chwycił kitę. Zadanie ma bardzo trudne, zwykle na ograniczonym terenie goni go nawet kilkudziesięciu jeźdźców. Ten, kto go złapie, wygrywa, ma prawo wykonać rundę honorową wokół miejsca pogoni i za rok sam ucieka jako lis. Obchody święta mają zapewnić dobre wyniki myśliwym w nadchodzącym sezonie.
Świętowanie przez cały miesiąc
Wspomnienie świętego Huberta (patrona myśliwych i jeźdźców) przypada trzeciego listopada, ale chętnych do świętowania jest tak wielu, że Hubertusy rozpoczynają się w połowie października i trwają przez cały miesiąc, bo każdy prawdziwy jeździec czy myśliwy musi w nich uczestniczyć. Polowania i widowiskowe konne pogonie za lisem można już liczyć w setkach - w całym kraju. W ten weekend odbyło się ich kilkanaście, centralne w Spale. Dla jeźdźców św. Huberta to koniec sezonu, dla myśliwych początek polowań na dużą zwierzynę.
Autor: db//ja