Kilka tysięcy osób uczestniczyło w niedzielę w Marszu w Obronie Praw Kobiet, który przeszedł ul. Piotrkowską w Łodzi. To reakcja na odrzucenie w ubiegłym tygodniu przez Sejm obywatelskiego projektu liberalizującego przepisy dotyczące aborcji oraz skierowanie do dalszych prac projektu przewidującego jej bezwzględny zakaz. Zdjęcia i nagranie z marszu przesłał na Kontakt 24 stevenlodz.
"Jest nas dużo, będzie więcej" - to, między innymi, skandowali w niedzielę zebrani na Marszu w Obronie Praw Kobiet.
Pojawiły się też takie hasła jak: "jestem, myślę, decyduję", "wszystkie kobiety wieszaki w dłoń, fanatyka goń, goń, goń" oraz "Beata, niestety, twój rząd obalą kobiety".
Jak poinformowały organizatorki z inicjatywy Dziewuchy Dziewuchom, udział w proteście zadeklarowało ok. 5 tys. osób. Już w trakcie marszu dołączały do niego kolejni, ubrani na czarno, uczestnicy.
"Narażone bezpieczeństwo kobiet"
W manifestacji, która przeszła od skrzyżowania z al. Mickiewicza, ul. Piotrkowską do Placu Wolności, wzięli również udział przedstawiciele Partii Razem, Nowoczesnej, PO, Zielonych, SLD, Inicjatywy Ratujmy Kobiety oraz Komitetu Obrony Demokracji.
Obecna była m.in. Barbara Nowacka, liderka Inicjatywy Polskiej. - Wczoraj wielka demonstracja w Warszawie, dzisiaj wasz imponująco ogromny marsz w Łodzi, jutro – wielki strajk kobiet. Czemu? Bo ważne jest dla nas, byśmy ratowali kobiety - mówiła Nowacka. - Jeszcze kilka dni temu w Sejmie był projekt, który mógł doprowadzić do tego, by Polska była normalna, by kobiety miały takie same prawa i wolności jak w Czechach, Niemczech, Belgii. Żebyśmy nie byli zaściankiem - mówiła do uczestników liderka Inicjatywy Polskiej.
Jak zaznaczyła, jednym głosowaniem projekt został odrzucony i tym samym "narażone zostało bezpieczeństwo kobiet, zagrożono medycynie prenatalnej, skazując wiele istot na cierpienie i niemożliwość leczenia”.
O prawie kobiet do profesjonalnej opieki lekarskiej w trudnych sytuacjach – także wtedy, gdy z różnych powodów należy przerwać ciążę - mówił znany łódzki ginekolog dr Grzegorz Surkont.
- W czasach, gdy zaczynała się u nas ultrasongrafia, mieliśmy pacjentkę, u której wykryto ciążę bezczaszkowca. Ona podjęła decyzję o kontynuowaniu ciąży, urodzeniu dziecka i przekazaniu jego nerek do przeszczepu. Moim zdaniem, oczekiwanie takiej decyzji od każdej kobiety jest bardzo dużym bezprawiem. Nie powinniśmy się z tym zgadzać - zaznaczył ginekolog.
Wczoraj wielka demonstracja w Warszawie, dzisiaj wasz imponująco ogromny marsz w Łodzi, jutro – wielki strajk kobiet. Czemu? Bo ważne jest dla nas, byśmy ratowali kobiety Barbara Nowacka
Jak podała Polska Agencja Prasowa, w pasażu Rubinsteina kilkunastoosobowa grupa reprezentująca środowiska prawicowe z plakatami o treściach antyaboarcyjnych bezskutecznie próbowała wręczać swoje ulotki uczestnikom marszu. Między demonstrantami doszło jedynie do drobnych utarczek słownych.
Dziś czarna Łódź, jutro czarna Warszawa
Organizatorki niedzielnego Marszu w Obronie Praw Kobiet zachęcały łodzianki do udziału w organizowanym w poniedziałek "Czarnym proteście", który będzie ogólnopolskim strajkiem kobiet - nawiązującym do strajku kobiet z Islandii z 1975 r. W Łodzi strajkujące kobiety ubrane na czarno mają spotkać się rano na kawie w centrum miasta, m.in. w OFF Piotrkowska.
- Wczoraj wielka demonstracja w Warszawie, dzisiaj wasz imponująco ogromny marsz w Łodzi, jutro – wielki strajk kobiet. Czemu? Bo ważne jest dla nas, byśmy ratowali kobiety - podkreśliła Nowacka podczas manifestacji.
Autor: mz//tka / Źródło: PAP