"Dolina Śmierci w Kalifornii to nie tylko przerażająca nazwa, to jedno z najbardziej fascynujących miejsc na kuli ziemskiej" - ocenia Reporter 24 darekny po swojej podróży w jedno z najgorętszych miejsc świata. Zobacz zdjęcia i nagrania, które darekny przysłał do redakcji Kontaktu24.
"Tutaj znajduje się największa depresja w Ameryce Północnej, jest to najbardziej suche i najgorętsze miejsce w Ameryce" - wylicza darkny.
Rekordową temperaturę odnotowano w lipcu 1913 roku. Termometry wskazywały 56,7 stopni Celsjusza. "Z kolei w nocy temperatura potrafi spaść nawet kilka stopni poniżej zera" - tłumaczy autor zdjęć.
Wędrujące kamienie
W Dolinie Śmierci jest miejsce zwane Racetrack Playa. To wyschnięte słone jezioro. Wiąże się z nim tajemnica "wędrujących kamieni". "Duże i małe, nietknięte przez ludzi głazy poruszają się po zupełnie płaskim terenie" - tłumaczy internauta.
"Lokalizacja i ukształtowanie terenu sprawiają, że wiatr osiąga tu prędkość do 160 km/h. Właśnie silne podmuchy wiatru brano za przyczynę tego zjawiska" - mówi darekny i dodaje "nikt nigdy nie widział, ani nie sfilmował samego ruchu głazów , ale idealnie równe 'drogi' ich wędrówki są widoczne". Dowiedz się więcej o "wędrujących kamieniach" na TVN Meteo.
Autor: gk/ja