Jechał chodnikiem, a potem pod prąd. "Dzieci schodziły z rowerów, żeby ustąpić"
- Aż strach pomyśleć, co działo się dalej - mówił Reporter 24, który nagrał w Warszawie kierowcę jadącego najpierw chodnikiem, a później pod prąd.
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać kierowcę, jadącego chodnikiem. Według autora wideo, był to sposób na ominięcie korka na ulicy Białołęckiej. Do zdarzenia doszło 12 maja, a o sprawie została poinformowana policja.
- Ulica Białołęcka jest zakorkowana codziennie. Pracuję niedaleko i zatłoczenie około godziny 8 jest czymś normalnym. Trzeba swoje odczekać. Jeden z kierowców wpadł jednak na inny pomysł i całą ulicę przejechał chodnikiem dla pieszych. Jechał drogą pod prąd albo chodnikiem. To jakieś 50 metrów. Zmuszał dzieci i dorosłych do zejścia z chodnika. Dzieci schodziły z rowerów, żeby ustąpić mu miejsca. To stwarzało duże niebezpieczeństwo - ocenił.
- Jestem w stanie zrozumieć różne pomyłki na drodze, ale to było po prostu chamskie cwaniactwo, w dodatku niebezpieczne dla wszystkich uczestników ruchu. Kierowca po przejechaniu ulicy chodnikiem wjechał pod prąd na most nad Kanałem Żerańskim. Aż strach pomyśleć, co działo się dalej - dodał.
Autor: ek/b / Źródło: tvnwarszawa.pl / Kontakt 24
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Kierowca skody, który w niedzielę uciekał przed policjantami, usłyszał trzy zarzuty. Jak poinformowała prokuratura, przyznał się do zarzucanych mu czynów. Został objęty dozorem policji, nie może też opuszczać kraju. Służby ustaliły, że w trakcie ucieczki nie jechał sam - podróżowała z nim 7-letnia córka.
Uciekał przed policjantami, w aucie była jego 7-letnia córka. Usłyszał zarzuty
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
W wyniku ataku hakerskiego wyciekły dane klientów sklepu internetowego firmy Grycan - poinformowała biznesową redakcję tvn24.pl sieć lodziarni. Firma zapewnia, że sytuacja została opanowana, a sklep działa już bezpiecznie.
Na autostradzie A4 w miejscowości Zaczarnie (Małopolskie) wywróciła się cysterna przewożąca farbę budowlaną. Ta na szczęście nie wylała się na jezdnię. Kierowca zdołał sam opuścić pojazd. Dostał mandat. Utrudnienia mogą potrwać do późnych godzin wieczornych.
Na autostradzie wywróciła się cysterna. Przewoziła farbę
Naczelnik wydziału prewencji policji w Pionkach (Mazowieckie) miał 0,18 miligramów alkoholu w wydychanym powietrzu. Tego samego dnia został zawieszony w obowiązkach i wszczęto procedurę wydalenia go ze służby.
Naczelnik "po użyciu" alkoholu w komendzie, wcześniej miał prowadzić samochód
- Źródło:
- Kontakt24
Przez Warszawę i okoliczne powiaty przeszła burza. Przyniosła przelotny, ale silny deszcz. Połamała drzewa w kilku dzielnicach. W jednym ze zderzeń ucierpiał pieszy, na którego spadła gałąź. W sumie na terenie województwa mazowieckiego strażacy odnotowali 251 zgłoszeń.
Przeszła burza, połamała drzewa. Jedno raniło pieszego
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, TVN24
W czwartek po południu na Puławskiej doszło do wypadku z udziałem motocyklisty. Były duże utrudnienia w kierunku Śródmieścia.
Pogoda w górach w piątek wymagała sporej ostrożności. Padał śnieg i deszcz ze śniegiem, a szlaki były miejscami śliskie i nieprzetarte. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzegały przed bardzo trudnymi warunkami do uprawiania turystyki.
"Otwieram okno, a tutaj śnieg. To było naprawdę wow"
Lubelski kurator oświaty przygląda się sprawie udziału młodzieży w konferencji w szkolnej hali w Tomaszowie Lubelskim, w której wziął udział Robert Bąkiewicz. Do kuratorium wpłynęły zapytania w tej sprawie. Wątpliwości wzbudziło między innymi to, że konferencja odbywała się na terenie szkoły. - Konferencja o takiej tematyce nie powinna odbywać się w szkole, a dzieci nie powinny być jej słuchaczami - uważa matka jednego z uczniów, który wziął udział w wydarzeniu.
Konferencja z udziałem Bąkiewicza w szkolnej hali. Napisała do nas oburzona matka uczniów
Wolter, niewielki mieszaniec został zaatakowany na Woli przez agresywnego psa w typie amstaffa. Czworonóg jest postrachem okolicy. Mieszkańcy twierdzą, że już kilkukrotnie atakował inne zwierzęta. Sprawą zajmuje się policja.
Woltera pogryzł pies w typie amstaffa. Jest postrachem wolskich osiedli
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, Kontakt 24
