Prawdziwe oblicze zimy znają tylko ci, którym przyszło korzystać z usług transportu publicznego. Zatłoczone perony, opóźnienia pociągów i autobusów lub odwołane kursy to codzienność w pierwszych dniach po ataku zimy.
Swoją dzisiejszą podróż koleją uwiecznił @jaago, a filmy przesłał do redakcji Kontaktu 24. Zaczęło się jak zwykle - od tłumu ludzi czekających na pociąg.
Nasz internauta dzielnie czekał w tłumie pasażerów. Odjazd trzech pociągów obserwował jednak z peronu - dopiero za czwartym podejściem udało mu się dostać do środka.
Wydawałoby się, że dalej będzie już "z górki", ale nic bardziej mylnego. Drzwi pociągu nie zamykały się, dając pasażerom bezcenną możliwość obcowania z przyrodą. "Można się trzymać uchwytów, ale po co? PKP daje zastrzyk adrenaliny" - żartuje internauta.
Cierpliwość naszego internauty, podobnie jak wielu innych pasażerów kolei, została dziś wystawiona na ciężką próbę. Awarie taborów i pękające od mrozu szyny powodowały duże utrudnienia w całym kraju. W Warszawie podróżni czekali na peronie nawet dwie godziny.
Autor: ja//ŁUD