Jazda autobusem miejskim z otwartymi drzwiami. "Takie sytuacje są incydentalne"

Autobus jechał z otwartymi drzwiami

Autobus jadący przez miasto z otwartymi drzwiami? W Częstochowie (woj. śląskie) takie sytuacje się zdarzają. Potwierdza to film nagrany przez Lesenusa, który początkowo zastanawiał się, czy nie jest to żart primaaprilisowy ze strony częstochowskiego MPK. Materiał przesłał na Kontakt 24.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Częstochowa (woj. śląskie), 1 kwietnia, godz. 16:45. Autobus linii 30 odjeżdża z przystanku w II Al. Najświętszej Maryi Panny. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że drzwi w pojeździe nie zostały zamknięte. "Było bardzo zimno i wiało podczas zimnego dnia, ale i groziło poważnym wypadkiem, ponieważ wszystkie drzwi w autobusie były otwarte i każdy mógł przez nie wypaść" - napisał na Kontakt 24 Lesenus.

Kilkadziesiąt sekund z otwartymi drzwiami

Na kilkudziesięciosekundowym nagraniu widać otwarte w trakcie jazdy drzwi umiejscowione tuż za przegubem Ikarusa. Jak poinformował autor nagrania, nie były to jedyne niezamknięte drzwi. - Tylko co do pierwszych nie mam pewności - przyznał Reporter 24.

- Nie przeczę, że coś takiego mogło mieć miejsce - powiedział Konrad Pruciak, zastępca kierownika wydziału eksploatacji ruchu MPK w Częstochowie. - Powietrze w układzie pneumatycznym mogło nie dojść do układu albo kierowca za słabo wcisnął przycisk - analizował. Pruciak dodał też, że na wspomnianym odcinku autobus nie mógł jechać zbyt szybko ze względu na ograniczenia prędkości. - Taka sytuacja mogła trwać kilkadziesiąt sekund, kierowca zorientowałby się albo pasażerowie poinformowaliby o tym - wyjaśniał.

"Zapomniał się"

Pasażerowie jednak nie poinformowali kierowcy o problemie. - Zapomniał się, a ludzie też tam stoją i nie umieją mu powiedzieć - odezwał się do autora nagrania w trakcie jazdy jeden z pasażerów. Wkrótce autobus podjechał na następny przystanek, przy ul. Kilińskiego i tam przy odjeździe drzwi zostały zamknięte.

Dziwię się, że nikt nie zwrócił uwagi kierowcy, od razu by zareagował Jacek Pruciak, MPK w Częstochowie

Zdziwiony brakiem reakcji ze strony użytkowników komunikacji miejskiej był również Konrad Pruciak. - Jeżeli były otwarte nie tylko czwarte drzwi, to dziwię się, że nikt nie zwrócił uwagi kierowcy, od razu by zareagował - powiedział przedstawiciel częstochowskiego MPK. Reakcja kierowcy byłaby natychmiastowa, gdyż w pojazdach tego typu w każdej chwili można drzwi zamknąć.

"Nie było zgłoszenia"

Gdyby nie nagranie, jakie dostaliśmy na Kontakt 24, cała sytuacja mogłaby nie ujrzeć światła dziennego. - Nie było nawet zgłoszenia u dyspozytora, nie było zgłaszanej usterki, to była sytuacja chwilowa - powiedział przedstawiciel MPK. - Takie sytuacje się zdarzały - przyznał Pruciak. Podkreślił, że w przeszłości było ich więcej, co wiązało się z technicznymi możliwościami autobusów starszego typu. Obecnie takie sytuacje określane są jako incydentalne. - Pasażerowie nawet się nie skarżą, a najważniejsze, że nikt w nich nie ucierpiał - zaznaczył Pruciak. Dodał przy tym, że średnio rocznie częstochowskie MPK odnotowuje jedną skargę tego typu.

Niewykluczone, że wkrótce podobnych sytuacji już nie będzie. Częstochowski MPK jest w trakcie wymiany taboru i jesienią oczekuje dostawy nowych autobusów, które mają wyprzeć z dróg wysłużone Ikarusy. - Pozostanie maksymalnie 12 Ikarusów - powiedział Pruciak. W autobusach nowej generacji jazda z otwartymi drzwiami jest niemożliwa, ze względu na automatyczne blokowanie hamulców.

Autor: popi/sk

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

12 zastępów strażaków walczy z pożarem dawnych budynków socjalnych w Tarnowie (Małopolskie). Służby apelują do mieszkańców o zamknięcie okien.

Pożar baraków, kłęby czarnego dymu nad miastem

Pożar baraków, kłęby czarnego dymu nad miastem

Źródło:
TVN24, Radio Kraków

Kierowca samochodu osobowego w Łodzi wpadł w poślizg i uderzył w zaparkowaną ciężarówkę, z której wyciekło paliwo, paraliżując połączenie z autostradą. Zdarzenie nagrała kamera monitoringu na jednej z prywatnych posesji. Kierowca i pasażer uciekli, ale zostali już zatrzymani.

Poślizg, uderzenie, ucieczka. Wszystko się nagrało

Poślizg, uderzenie, ucieczka. Wszystko się nagrało

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Piątek przyniósł w części kraju zimowe opady. Na północnym wschodzie pojawił się deszcz ze śniegiem i mokry śnieg. Bardziej jesienna niż wiosenna aura jest związana z niżem, który znajduje się nad Polską. Czy zimowa aura w połowie maja powinna zaskakiwać? Z historycznych danych wynika, że śnieg na polskich nizinach potrafi pojawić się nawet w czerwcu.

Znów spadł śnieg. Historia pokazuje, że sypnąć może i w czerwcu

Znów spadł śnieg. Historia pokazuje, że sypnąć może i w czerwcu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

W czwartek nad Polską przesuwają się fronty atmosferyczne, które przynoszą ze sobą burze z gradem. Gwałtowna pogoda utrzymuje się w Polsce od rana - na północy pojawiła się krupa śnieżna, a na południu padał śnieg. Zdjęcia zjawisk otrzymaliśmy na Kontakt24.

Załamanie pogody. Z ciemnych chmur sypnęło gradem i śniegiem

Załamanie pogody. Z ciemnych chmur sypnęło gradem i śniegiem

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Sieć Obserwatorów Burz

W środę wieczorem nad stolicą przeszła burza. Jej skutkiem były lokalne podtopienia. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia z ulicy Targowej na Pradze Północ, gdzie pod wodą znalazło się torowisko tramwajowe.

Zalane torowisko po burzy nad stolicą

Zalane torowisko po burzy nad stolicą

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Środa w części Polski była burzowa. Zjawiskom towarzyszyły miejscami dość ulewne opady deszczu oraz silniejszy wiatr. Na niebie w Białymstoku pojawiły się groźnie wyglądające chmury - można je zobaczyć na zdjęciu.

Takie widoki na niebie w środę nad Polską

Takie widoki na niebie w środę nad Polską

Źródło:
tvnmeteo.pl

Tej nocy niebo rozświetliła Pełnia Kwiatowego Księżyca. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia na których widać, jak prezentowało się to zjawisko. Nasz naturalny satelita mógł wydawać się odrobinę mniejszy i ciemniejszy niż zwykle.

Za nami mikropełnia Księżyca

Za nami mikropełnia Księżyca

Aktualizacja:
Źródło:
timeanddate.com, "Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Przed przejściem dla pieszych zatrzymał się samochód. Na pasy weszło dziecko. Wtedy kolejny kierowca zabrał się za wyprzedzanie. Gdyby dziecko nie rzuciło się do ucieczki, mogłoby się skończyć wypadkiem. Świadek zdarzenia, który przesłał nam nagranie na Kontakt 24, zapewnia, że przekazał je także policji.

Wyprzedza przed pasami, a na pasach dziecko. "Musiało się ratować ucieczką". Nagranie

Wyprzedza przed pasami, a na pasach dziecko. "Musiało się ratować ucieczką". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, kontakt24

W miejscowości Stopin (Mazowieckie) awarii uległ super lekki helikopter, spadł na pole. Na pokładzie były dwie osoby. Zbadał je lekarz, zostały na miejscu.

Awaria helikoptera, na pokładzie dwie osoby

Awaria helikoptera, na pokładzie dwie osoby

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

Centrum stolicy, środek dnia, duży ruch i skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie na drodze. Młody mężczyzna w trakcie jazdy wychylił się przez okno, po czym usiadł na drzwiach. W pewnym momencie zdjął koszulkę i zaczął nią wymachiwać. Nagranie z tego zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Półnagi mężczyzna wychylił się przez okno jadącego auta i usiadł na drzwiach

Półnagi mężczyzna wychylił się przez okno jadącego auta i usiadł na drzwiach

Źródło:
Kontakt 24

Na Uniwersytecie Warszawskim doszło do makabrycznej zbrodni. W środę wczesnym wieczorem 22-latek, student uczelni, zaatakował siekierą portierkę, a potem interweniującego strażnika. Kobieta zmarła na miejscu, mężczyzna został ciężko ranny. W czwartek podejrzany usłyszał trzy zarzuty. Zebraliśmy wszystkie najważniejsze informacje w tej sprawie.

Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim. Co wiemy

Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim. Co wiemy

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

W rejonie Bieszczad w sobotę pojawił się wał szkwałowy - groźnie wyglądająca chmura, która zwiastuje nadejście burzy. Zdjęcia zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widział coś podobnego"

"Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widział coś podobnego"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Śmiertelny wypadek w Tychach. Samochód osobowy stanął w płomieniach po uderzeniu w drzewo. Kierowca spłonął w jego wnętrzu.

Tragiczny wypadek. Auto spłonęło po uderzeniu w drzewo

Tragiczny wypadek. Auto spłonęło po uderzeniu w drzewo

Źródło:
tvn24.pl

Burze przechodziły nad Polską w sobotę. Strażacy interweniowali kilkaset razy. Wyładowaniom atmosferycznym towarzyszyły dość pokaźne opady gradu. To, jak były wielkim utrudnieniem dla kierowców, można zobaczyć na nagraniu z autostrady A1.

Biało na drodze, samochody stanęły. Nagranie z A1

Biało na drodze, samochody stanęły. Nagranie z A1

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Burze przechodziły w piątek nad częścią Polski. Strażacy interweniowali ponad 300 razy, głównie usuwając połamane gałęzie. Przejściu zjawisk towarzyszyły groźnie wyglądające zjawiska - w województwie podlaskim na niebie pojawił się wał szkwałowy. Jego nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Taki widok nie wróży nic dobrego. Nagranie

Taki widok nie wróży nic dobrego. Nagranie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24, PAP