W czwartek nad ranem na naszym niebie przeleciał "kosmiczny pociąg". Kolejna grupa satelitów konstelacji Starlink firmy SpaceX była bardzo dobrze widoczna. Efekty Waszych obserwacji otrzymaliśmy na Kontakt 24.
W środę o godzinie 22.09 naszego czasu z Kalifornii wystartowała rakieta Falcon 9, wynosząc na niską orbitę okołoziemską 51 satelitów telekomunikacyjnych Starlink. Start nastąpił z bazy Vandenberg sił kosmicznych USA.
Satelity Starlink na orbicie okołoziemskiej umieszcza amerykańska firma SpaceX, należąca do Elona Muska. Konstelacja ma świadczyć usługi dostępu do internetu na całej Ziemi. Celem projektu jest objęcie dostępem do sieci dowolnego miejsca na planecie.
Starlinki nad Polską
Jak poinformował w środę jeszcze przed startem rakiety Karol Wójciki, popularyzator astronomii i autor bloga "Z głową w gwiazdach", Starlinki "będą widoczne na naszym niebie w formie kosmicznego pociągu". Przelatującą grupę tych satelitów widać jako jasną, przerywaną linię. Jak zaznaczył, "satelity będziemy wiedzieć zaledwie pięć godzin po starcie, a to oznacza bardzo zbity i dosyć jasny przelot".
"Co ciekawe, tym razem satelity polecą na orbitę o bardzo dużym nachyleniu, bo aż 70 stopni. (...) Dzięki temu z całej Polski będą widoczne nad północno-zachodnim i północnym horyzontem" - napisał Wójcicki. Dodał, że im bliżej Szczecina, tym przelot satelitów będzie wyżej nad horyzontem.
Jak przekazał, nad Warszawą "kosmiczny pociąg pojawi się nad południowo-zachodnim horyzontem o 3.52". "Będzie wtedy w konstelacji Wagi. Po minucie minie się z jasnym Arkturem w Wolarzu i poleci w stronę dyszla Wielkiego Wozu. Potem nad północnum horyzontem Starlinki będą sunęły w kierunku wiszącej nisko nad horyzontem Kapelli w Woźnicy" - wyjaśnił.
Autor: kw,ps / Źródło: tvnmeteo.pl