Piątkowe expose premiera było odważną zapowiedzią reform, które obronią Polskę przed kryzysem – oceniła większość internautów biorących udział w naszej sondzie uruchomionej zaraz po sejmowym przemówieniu Donalda Tuska. O założeniach rządu na następne cztery lata internauci chętnie dyskutowali również na naszym forum.
W swoim godzinnym expose, premier zapowiedział m.in. zrównanie wieku emerytalnego kobiet oraz mężczyzn i wydłużenie go do 67 roku życia, zniesienie wielu ulg, stopniową likwidację KRUS, cięcia przywilejów w górnictwie oraz przywilejów emerytalnych duchownych. Te radykalne działania – zdaniem rządu - mają uchronić Polskę przed kryzysem. ZOBACZ CAŁE EXPOSE PREMIERA I JEGO GŁÓWNE TEZY
Tuż po zakończeniu przemówienia, poprosiliśmy Was o jego ocenę. Głosy można było oddawać do sobotniego wieczora.
Zdaniem 76 proc. internautów biorących udział w naszej sondzie (głosować mogli wyłącznie zarejestrowani użytkownicy), expose premiera Donalda Tuska było odważną zapowiedzią reform, które obronią Polskę przed kryzysem. 10 proc. ankietowanych oceniło natomiast, że zapowiedzi premiera są bez pokrycia i z pewnością zostaną zrealizowane. Z kolei zdaniem 14 proc. internautów, zaproponowane przez szefa rządu reformy zostaną wprowadzone w życie, jednak będą one bolesne i uderzą w społeczeństwo.
"Alleluja i do przodu!"
Swoje opinie na temat expose nasi internauci wysyłali również na skrzynkę kontakt24@tvn.pl oraz wpisywali na naszym forum.
Część internautów zdecydowanie popierało wystąpienie i otwarcie gratulowało szefowi rządu. "Podpisuję się pod tym expose obiema rękami" - pisał @boryna. "Mam głęboką nadzieję, że uda się w pełni zrobić ten pierwszy ważny krok do uzdrowienia życia gospodarczego w naszym pięknym kraju. Powodzenia panie premierze" - życzył @Borys. "Brawo, panie premierze! Alleluja i do przodu" - dodawała @Joanna_Maciaszczyk.
Sceptycy nieco ostrożniej podeszli do zapowiadanych w expose zmian. "Oby premierowi starczyło determinacji i zechciał wprowadzić chociaż połowę z zapowiadanych zmian. Poprzednio też były wielkie obietnice, a Platforma okazała się partią bardzo populistyczną" - oceniał @lab.
"Gra pozorów"
"Małe zmiany. To propaganda sukcesu" - twierdził z kolei @obserwator. Wtórował mu kolejny internauta, który pisał, że obietnice premiera to "ta sama strategia postępowania polityków, która opiera się na czystej manipulacji". Słów krytyki dla wystąpienia premiera nie szczędził też @lop, który ocenił, że "nikt tak pięknie nie kłamie ... jak Tusk".
"To jest gra pozorów, zmarnowane cztery lata, kilka milionów ludzi pracuje za granicą, dlatego jeszcze nie odczuwaliśmy boleśnie kryzysu, bo strumień pieniędzy płynął do naszego państwa. Ale to się kończy" - ostrzegał internauta. A @kristobalos dodawał: "Zaproponowane sposoby ratowania budżetu są tylko sposobem na pozyskanie pieniędzy od ludzi najbiedniejszych. Rząd powinien zacząć szukać oszczędności u siebie, a nie sięgać do kieszeni podatnika".
Spór o wiek emerytalny
Zdecydowanie najwięcej kontrowersji wśród internautów wywołała zapowiedź premiera o podniesieniu wieku emerytalnego. Jeden z internautów pomysł komentował dosyć ostro. "Celem podniesienia wieku emerytalnego jest to, aby większość osób nie doczekała emerytury. Młodzi nie będą mieli pracy, bo starsi ludzie będą pracować do końca życia na swoją emeryturę. By żyło się lepiej" - kwitował hasłem wyborczym.
Zapowiedzi premiera broniła @cvetlina. "W obecnej sytuacji demograficznej podniesienie wieku emerytalnego było tylko kwestią czasu i zrobiłby to pewnie każdy rząd niezależnie od opcji politycznej" - oceniała internautka.
„Nie jestem złośliwa, ale życzę panu premierowi, żeby jego wnuki uczyła 67-letnia przedszkolanka, 67-letni wuefiści i nauczyciele z laskami. To będzie edukacja nie XXI, ale XXIII wieku. Paranoja" – pisała @Marta. „Mnie uczyły takie nauczycielki i wcale źle na tym nie wyszedłem" – ripostował internauta podpisujący się nickiem @Stara szkoła.
Swoim doświadczeniem dzieliła się internautka podpisująca się nickiem @biotechnolog, dla której większym problem od wyższego wieku emerytalnego jest brak pracy. "Bardzo chętnie będę pracować do 67 roku życia, jeżeli tylko będę miała możliwość jakiejkolwiek pracy w naszym pięknym kraju. Tymczasem jako magister inżynier biotechnologii jestem już prawie 3 lata na tzw. bezrobociu, a jedyną pracą, w jakiej mam doświadczenie, jest tachanie worów w fabryce" - opisywała.
Co z przedsiębiorcami?
„Przemówienie było OK. Ale mi jako przedsiębiorcy brakowało w nim czegoś, a mianowicie działań na rzecz stworzenia miejsc pracy" – pisał z kolei @alloy. Dlaczego składkę + 2% mają płacić tylko pracodawcy ? Dlaczego jeszcze nie zniesiono płacy minimalnej ? Co z kontami czasu pracy ? Dlaczego tyle świąt (Trzech Króli, 15.VIII, dwa święta państwowe.....)? To, że nie ma miejsc pracy, to wina niestety tych pseudoprawicowych a tak w rzeczywistości socjalistycznych rządów. Prawda jest taka - tylko zadowolony przedsiębiorca tworzy miejsca pracy. Ale jak się go grabi, to niestety nic z tego nie będzie" – stwierdził internauta.
Autor: aj//tka/ja