"Ile razy można strzelać? Żenada" kontra "brawa dla policjantów". Internauci o akcji w Gorzowie

Internauci o akcji policji w Gorzowie / fot

"Tragedia", "paranoja", "chaos" - tak część internautów ocenia interwencję policjantów w Gorzowie Wielkopolskim, podczas której padło kilkanaście strzałów w kierunku mężczyzny trzymającego niebezpieczne przedmioty. Inni natomiast chwalą policjantów za opanowanie i bardzo dobrze przeprowadzoną akcję. "Proponowałbym jakąś nagrodę od komendanta" - pisze jeden z komentujących.

Policjanci z gorzowskiej policji oddali w poniedziałek rano kilkanaście strzałów w kierunku mężczyzny, który na ul. Mieszka I niszczył samochody i szyby w okolicznych sklepach. Mężczyzna był uzbrojony w tłuczek do mięsa, młotek i inne metalowe przedmioty. Nie reagował na polecenia funkcjonariuszy, był agresywny i rzucał przedmiotami w radiowóz, w związku z tym policjanci zdecydowali się na oddanie strzałów. Jeden z nich ranił mężczyznę w nogę. Więcej o akcji na tvn24.pl

Gen. Adam Rapacki, były wiceszef policji, ocenił działania funkcjonariuszy jako zgodne z prawem, ale "nieszczególne". Jak zaznaczył, zatrzymania można było dokonać inaczej, ponieważ kiedy mężczyzna rzucił wszystkie przedmioty i zaczął uciekać, policjanci mogli rzucić się za nim w pościg i próbować go zatrzymać w inny sposób. Rozmowę z gen. Rapackim przeczytaj na tvn24.pl

Tragedia, chaos, żenada

Wielu internautów bardzo krytycznie odnosi się do działań funkcjonariuszy w Gorzowie Wielkopolskim. @ZAK nie przebiera w słowach: "paranoja, zabrać im broń, bo jeszcze sobie krzywdę zrobią, zerowe przygotowanie". Z kolei internauta o nicku @m1978 uważa, że wyszkolenie polskich policjantów jest tragiczne. "Strach pomyśleć, co by było, gdyby ten pan posiadał broń..." - dodaje.

Negatywnie policjantów ocenia też prometeusz202: "Żenada. Obraz nędzy i rozpaczy. Policjanci wyobrażali sobie, że są chyba na safari. Ile razy można strzelać? Całe szczęście, że nikt z osób postronnych nie ucierpiał. Powinni zamiast broni nosić procę, to może by się nauczyli strzelać". Jak dodaje, nagranie powinno zostać filmem instruktażowym w szkołach policyjnych jako przykład nieprofesjonalnego zachowania policjantów.

"Szkolenie, szkolenie"

Internauta o nicku @adamzetpl zastrzega, że nie widzi problemu w tym, że funkcjonariusze użyli broni, ale w sposobie, w jaki to zrobili. "Tragedia. Trudno ilość strzałów oddanych nazwać czymś innym jak nieumiejętnym posługiwaniem się bronią palną, bo na pewno nie były to strzały ostrzegawcze. No chyba że nie widzimy problemu w ostrzeliwaniu budynku mieszkalnego, co widzimy na filmie" - tłumaczy.

Natomiast internauta @gadda33, który pisze, że jest prawnikiem, uważa, że policja po raz kolejny pokazała ewidentne braki wyszkolenia. "Żenujące jest to dla nas, gdyż to z naszych podatków owi funkcjonariusze są opłacani. Co by się działo, gdyby napastnik był uzbrojony? Strach się bać!" - pisze.

Z kolei @Andrzej na podstawie nagrania wnioskuje, że policjanci chyba dawno nie trenowali na strzelnicy. "Pistolet służbowy to takie samo urządzenie przymusu bezpośredniego jak pałka, gaz czy paralizator, tylko jest trochę bardziej niebezpieczne. Dlatego szkolenie, szkolenie, szkolenie i tak w nieskończoność" - uważa.

"Strzelali, gdy uciekał"

Część internautów zarzuca policjantom oddawanie strzałów, kiedy mężczyzna ruszył do ucieczki. Według internauty o nicku @jacekpr, działanie funkcjonariuszy było odpowiednie, dopóki mężczyzna nie zaczął uciekać. "Od kiedy strzela się człowiekowi 'w plecy'? Gdzie prawo użycia broni? Będąc w wojsku na warcie, za nieprzestrzeganie tego prawa choćby w jednym zdaniu, groziły kraty. A to prawo, to nie tylko 'stój, bo strzelam'" - argumentuje.

@jace1939 zauważa, że mężczyzna długo stał naprzeciwko policjantów bez ruchu. "Wtedy powinien paść strzał w ramię i w nogę, a nie dopiero, gdy zaczął uciekać. To pokazuje, jakich mamy nieprofesjonalnych policjantów, bo to oni stworzyli większe zagrożenie tymi strzałami na oślep!" - emocjonuje się internauta.

"Prawidłowe zachowanie"

Z drugiej strony internauta o nicku @bero-gero zwraca uwagę na to, że w innym kraju w momencie, kiedy mężczyzna rzucił przedmiotem w kierunku policjantów, "już dawno rozwaliliby go w drobny pył". "A nasi to jeszcze cały czas nawoływali do poddania się. Jak dla mnie prawidłowo. Ludzie robią z tego dramat, bo są przyzwyczajeni do tego, że u nas policja musi najpierw zastrzelić kilka chmur, krzycząc 'stój, bo strzelam'" - tłumaczy.

Natomiast @Misiakowy akcję komentuje krótko: "W końcu sensowne postępowanie policji. Brawo!". Podobnie uważa internauta o nicku @mrsakja77, pisząc, że w pełni popiera działania policji, ponieważ było to prawidłowe zachowanie. Z kolei @tomasz_tarnowski twierdzi, że właśnie tak powinna działać policja. "W pełni popieram takie działania. Pewnie tak samo jak ci wszyscy, którym facet zniszczył samochody" - dodaje.

"Gdyby tylko którykolwiek z tych policjantów chciał pozbawić życia tego człowieka, zrobiłby to zapewne za pierwszym strzałem. Celowali w nogi, koleś jest w ruchu, więc niestety kilkanaście strzałów oddane, ale gdyby napastnik miał broń, wtedy - jestem pewien - byłby 'położony' przez kule o wiele wcześniej" - pisze @rombuc i dodaje: "w Polsce już chyba każdy zdążył się przyzwyczaić do narzekania: jak strzelają, źle, jak nikt nie strzela - jeszcze gorzej".

"Interwencja uzasadniona"

@michael3003 podkreśla, że mężczyzna miał szczęście, że do akcji nie doszło w USA, bo "raczej by nie przeżył takiej konfrontacji z policją". "Oddali sporo strzałów ostrzegawczych i ostatecznie postrzelili go w nogę. Nad czym tu dyskutować. Zachowanie policji w 100% prawidłowe" - uważa.

Podobnego zdania jest @Adrian: "Śmieszne jest to, jak ludzie się naśmiewają z policjantów, że oddali za dużo strzałów. Moim skromnym zdaniem wyszło ich tyle, ponieważ nie chcieli mu zrobić krzywdy, więc starali się trafić w nogę. Udało się. Nie wiem, jakbym się zachował w takiej sytuacji, ale policja takich akcji nie ma na co dzień wiec myślę, że 'hejty' są niesłuszne".

Interwencję policji chwali też @Hrod_Loptrsson: "Brawo dla policji! Trochę za dużo tych strzałów ostrzegawczych, ale ogólnie bardzo dobrze!!! Proponowałbym jakąś nagrodę od komendanta". @t58 zauważa, że policjanci byli trochę zestresowani, ale wynik akcji jest w porządku. Z kolei @Koles87 uważa, że interwencja była jak najbardziej uzasadniona i tym samym sprawa powinna być zamknięta.

Natomiast @Jarosław, zwraca uwagę na to, że tylko w telewizji strzelec trafia za pierwszym razem. "Życie to nie film. Mimo że dostał w nogi, to w głowie zawsze zostanie" - pisze.

Komentarze po akcji policji / fot

"Nie ma się co dziwić"

"Mamy tyle strzelań w policji, to się nie ma co dziwić. I tak dobrze, że postrzelili go w nogę. Pracuję w formacji 14 lat. Strzelanie wygląda w ten sposób, że 2-3 razy w roku strzela się po maksymalnie 8 pestek (naboi). Strzelanie 2*4 kulki z wymianą magazynka. I jak tu używać broni w takiej jak ta sytuacji?" - pyta @dargol.

@Kubuś z kolei zaznacza, że szkolenia ze strzelania w policji nie odbywają się zbyt często. "Jeśli policjant sam sobie nie zorganizuje za własne pieniądze, to nikt mu nie ogarnie. Ciekawe, co inni by zrobili będąc z kobietą w patrolu i mając do czynienia z takim świrem. Tu jednak jest myśl, że ma się rodzinę i trzeba wrócić do domu, niejeden by tak postąpił!" - twierdzi.

Internauta o nicku @zenon_ziutini pisze, że jest policjantem i regularnie odbywa treningi strzeleckie na strzelnicy. "Podstawową bronią policjanta jest Walther P99, broń krótka, która z zasady jest skuteczna na krótkich odległościach, a im dalej do celu, tym trudniej o celny strzał... Między bajki można włożyć sceny z filmów akcji, gdzie chłopaki strzelają w biegu, celnie i skutecznie. To fikcja, niemająca nic wspólnego z rzeczywistością" - uważa.

"Powiem krótko: ruchomy cel, nerwy, możliwość przypadkowego postrzelenia innych osób. Po to mamy 15 pocisków w magazynku, żeby tego jednego gościa przy tych wszystkich zmiennych trafić. Nie krytykujcie czegoś, o czym nie macie zielonego pojęcia, tylko doceńcie fakt, że ta dwójka swoje zdrowie i życie dla Was ryzykowała" - apeluje.

Strzały w szpitalu

Do podobnej akcji policji doszło także w Rudzie Śląskiej w poniedziałek tuż przed północą. W miejskim szpitalu 56-letni pacjent po zabiegu operacyjnym zaczął zachowywać się agresywnie, wyrwał sobie dreny, wybił szybę i zaatakował policjantów. W jego kierunku oddano dwa strzały. 56-latek był ranny w nogę, mimo to wciąż zachowywał się agresywnie. Mężczyznę zabrano na sale operacyjną, jednak nie udało się go uratować, zmarł po 2 w nocy.

Więcej o akcji w szpitalu w Rudzie Śląskiej na tvn24.pl

A jakie jest Wasze zdanie na temat dwóch ostatnich interwencji policji, podczas których padły strzały? Swoje opinie zamieszczajcie poniżej w komentarzach lub wysyłajcie je mailowo na kontakt24@tvn.pl.

Autor: aka/aw

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Powódź w Polsce trwa. Wojewoda lubuski ogłosił wieczorem alarmy powodziowe dla kilku powiatów: zielonogórskiego, gorzowskiego, wschowskiego, nowosolskiego, krośnieńskiego oraz słubickiego. W czwartek nad ranem fala powodziowa dotarła do Wrocławia. Stan Odry w stacji pomiarowej Trestno prawie o dwa metry przekroczył stan alarmowy. Na godzinę 22.10 wynosił 640 centymetry.

Alarmy powodziowe w Lubuskiem

Alarmy powodziowe w Lubuskiem

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Trzy osoby zginęły w wyniku wypadku, do którego doszło w miejscowości Pawłowo (Warmińsko-Mazurskie). Jak przekazała policja, tir wjechał tam w auto osobowe.

Tir wjechał w stojące auto osobowe. Trzy osoby nie żyją, a dwie, w tym 11-latka, są ranne

Tir wjechał w stojące auto osobowe. Trzy osoby nie żyją, a dwie, w tym 11-latka, są ranne

Źródło:
tvn24.pl

Ryszard Czarnecki, który w czwartek usłyszał zarzuty, widziany był w piątek wieczorem na Lotnisku Chopina w Warszawie. Zdjęcia na Kontakt24 przesłała jedna z internautek. Prokurator Tomasz Tadla z katowickiej prokuratury poinformował, że Czarnecki nie ma zakazu opuszczania kraju.

Czarnecki na warszawskim lotnisku. Prokuratura: nie ma zakazu opuszczania kraju

Czarnecki na warszawskim lotnisku. Prokuratura: nie ma zakazu opuszczania kraju

Źródło:
Kontakt24, TVN24, PAP

ING Bank Śląski od 16:00 do 21:00 zmagał się z awarią systemów - podano w komunikacie. Klienci w mediach społecznościowych informowali wcześniej o problemach z działaniem bankowości i płatnościami.

Duża awaria w ING Banku Śląskim. "Wszystkie funkcje powinny już działać prawidłowo"

Duża awaria w ING Banku Śląskim. "Wszystkie funkcje powinny już działać prawidłowo"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Całe zdarzenie było totalnym zaskoczeniem. Łoś wyskoczył z boku, wcale go nie widziałem. Dopiero później, jak zobaczyłem nagranie, zorientowałem się, co się właściwie wydarzyło - mówi nasz czytelnik.

"Łoś wyskoczył z boku, wcale go nie widziałem"

"Łoś wyskoczył z boku, wcale go nie widziałem"

Źródło:
Kontakt24

W czwartek u wybrzeży Chorwacji pojawiły się trąby wodne. Niezwykłe zjawisko zauważono między innymi w miejscowości Primoszten. Charakterystyczny lej unoszący się nad wodą pojawił się również we wsi Viganj. Nagranie z tego miejsca otrzymaliśmy na Kontakt24.

Trąba wodna nad plażą, panika wśród turystów. Nagranie

Trąba wodna nad plażą, panika wśród turystów. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, DHMZ

W rejonie chorwackiej nadmorskiej miejscowości Primoszten pojawiła się trąba wodna. Zjawisko zaobserwował pan Krzysztof, który wysłał nam swoje materiały na Kontakt24.

"Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś podobnego"

"Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś podobnego"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Do tragicznego wypadku doszło w środę rano w Szpitalu Bródnowskim. Z okna na szóstym piętrze wypadł pacjent, zginął na miejscu. Trwa wyjaśnianie przyczyn tragedii.

Tragedia w szpitalu. Pacjent wypadł z okna, nie żyje

Tragedia w szpitalu. Pacjent wypadł z okna, nie żyje

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

We wtorek wieczorem policja zatrzymała 19-latka, który zabarykadował się w mieszkaniu przy ulicy Kochanowskiego na warszawskich Bielanach. Do środka weszli antyterroryści. W mieszkaniu znaleźli narkotyki.

Zabarykadował się w mieszkaniu, z balkonu rzucał podpalonymi przedmiotami. 19-latek zatrzymany

Zabarykadował się w mieszkaniu, z balkonu rzucał podpalonymi przedmiotami. 19-latek zatrzymany

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl/PAP

Na ulicy Długiej w Zgierzu (woj. łódzkie) doszło do kolizji samochodu osobowego z radiowozem jadącym na sygnale. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Zderzenie auta z radiowozem. "Jechał na pilną interwencję"

Zderzenie auta z radiowozem. "Jechał na pilną interwencję"

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Strażakom udało się opanować pożar hali na terenie spalarni odpadów niebezpiecznych Port Service w Gdańsku, który wybuchł we wtorek po południu. Jak zapewniają przedstawiciele firmy, nie ma zagrożenia dla mieszkańców, bo ogień nie zajął odpadów niebezpiecznych. Zdjęcia i nagrania otrzymaliśmy na Kontakt24.

Pożar hali w spalarni odpadów w Gdańsku został szybko opanowany

Pożar hali w spalarni odpadów w Gdańsku został szybko opanowany

Źródło:
TVN24, PAP

Poranny samolot z Warszawy do Sharm el-Sheikh w Egipcie został zawrócony. Jak poinformował przedstawiciel Polskich Linii Lotniczych LOT, powodem była usterka. Pasażerowie przesiądą się do innej maszyny.

Lecieli do egipskiego kurortu, wrócili do Warszawy z powodu usterki

Lecieli do egipskiego kurortu, wrócili do Warszawy z powodu usterki

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl