Ich łódź tonęła. Uciekinierzy uwięzieni u wybrzeży Libii

Ich łódź tonęła

115 osób zostało uwięzionych na opustoszałym tankowcu, zacumowanym u wybrzeży Libii. Wszyscy to emigranci, którzy uciekali z kraju przed reżimem Muammara Kaddafiego. Nie udało się - łódź, którą płynęli, zaczęła tonąć. "Jakimś cudem udało im się dobić do tego tankowca, zaczęli przechodzić na pokład" - relacjonuje Reporter 24 Marek_Pacholec, który jest pracownikiem specjalistycznego statku u wybrzeży Libii. W serwisie Kontaktu 24 umieścił swoją relację z akcji ratunkowej.

Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika

"Jako marynarz, pracuję na statku specjalistycznym, który pilnuje porzuconych platform wiertniczych u wybrzeżu Libii. W sobotę wieczorem minęła nas łódź motorowa (rybacka), na której było dużo czarnoskórych ludzi. Kierowała się na północ. Nie mogliśmy zareagować, bo mamy prawo działać tylko, jeżeli jedna z opustoszałych platform zostanie ograbiona" - tłumaczy Marek_Pacholec.

"Na pokład dostawała się woda"

Jak relacjonuje Reporter 24, w minioną niedzielę rano oficer wachtowy statku pilnującego platform zauważył tę samą, dryfującą łódź. "Gdy podpłynęliśmy bliżej, okazało się, że łódź jest unieruchomiona z powodu przeciekającego dna. Na pokład dostawała się się woda, która unieruchomiła silnik napędowy łodzi" - opisuje @Marek.

Na łodzi znajdowało się 80 osób. „Okazało się, że większość z nich to Libijczycy, którzy uciekają z kraju do Europy. W głównej mierze byli to młodzi mężczyźni, ale w śród nich znalazły się i kobiety, na dodatek z niemowlakami na rękach" - relacjonuje internauta. Natychmiast o sytuacji powiadomiono okręty NATO, które szybko przejęły uciekinierów.

Wówczas nikt z załogi statku pana Marka nie wiedział jeszcze, że 80 odnalezionych uciekinierów to tylko część osób, która wsiadła na pokład łodzi w nadziei na przedostanie się do Europy.

Bez wody, bez jedzenia

"Dopiero w poniedziałek rano wachtowy zauważył machających z tankowca ludzi" - pisze Reporter 24. Na pokładzie jednostki było 115 osób. Wszyscy to pasażerowie feralnej łodzi, którzy znaleźli się tam, gdy ta zaczęła tonąć.

„Jakimś cudem emigrantom udało się dobić do tankowca, który jest tak zwanym magazynem dla urobku ropy wydobywanej. Od wybuchu libijskiej rewolucji na statku nie ma stałej załogi, a sam statek jest unieruchomiony. Ludzie zaczęli przechodzić na statek i przeszło ich 115. Kiedy sternik zdołał uruchomić silnik łodzi, w tym momencie w śrubę napędową wkręciła się jakaś lina, która gdzieś pływała. Łódź się oddaliła od tankowca i zaczęła dryfować z pozostałą grupą ludzi" - relacjonuje Marek_Pacholec.

Obecnie cała 115 osobowa grupa jest uwięziona na opuszczonym tankowcu. Jak relacjonuje Reporter 24, ich sytuacja jest dramatyczna. "Daliśmy im wodę i trochę jedzenia. Kapitan poinformował również dowództwo NATO, ale jak do tej pory nie było żadnej reakcji" - pisze @Marek.

Tysiące poległych w rewolcie

Według statystyk ONZ, do tej pory ze swoich miejsc zamieszkania w Libii uciekło 750 tysięcy osób. Jak twierdzi prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego od połowy lutego (czyli od czasu wybuchu rewolty) w Libii zginęły tysiące osób.

Pod koniec czerwca MTK wydał nakazy aresztowania Kadafiego, jego syna Saifa al-Islama i szefa wywiadu libijskiego Abdullaha al-Senussiego, zarzucając im zbrodnie przeciwko ludzkości. Zdaniem prokuratorów, ponoszą oni odpowiedzialność za ofiary śmiertelne wśród cywilnych demonstrantów, którzy powstali w lutym przeciwko 41-letnim rządom Kadafiego.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Autor: am,aj//ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl