"Od kilku dni w okolicach Turawy (woj. opolskie) obserwuję loty herculesów. Po kilka razy w dzień jak i w nocy można zobaczyć te maszyny" - napisał do redakcji Reporter 24 Andrev83, który uchwycił samoloty transportowe i przesłał nam zdjęcia. Amerykańcy lotnicy ćwiczą z Polakami m.in. zrzuty blisko tonowych ładunków, skoki spadochronowe oraz starty i lądowania z wykorzystaniem trawiastego pasa.
Do 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu (Wielkopolskie) przyleciały w sobotę trzy amerykańskie samoloty transportowe C-130 Hercules z 37 eskadry lotniczej stacjonującej w bazie w Ramstein w Niemczech.
W szkoleniu, które zaczęło się w poniedziałek, biorą udział polskie i amerykańskie załogi samolotów oraz żołnierze 6. Brygady Powietrznodesantowej z Krakowa.
Zrzucanie skoczków i ładunków
Jak powiedział PAP ppłk Artur Goławski z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, polsko-amerykańskie ćwiczenia obejmą m.in. loty nawigacyjne w dzień i w nocy, zrzucanie skoczków i ładunków z 6. Brygady Powietrznodesantowej na poligon drawski, Pustynię Błędowską i lotnisko powidzkie, wspólne operacje z udziałem polskich F-16 i MiG-29 oraz starty i lądowania z wykorzystaniem trawiastego lądowiska.
W pierwszym etapie ćwiczeń zaplanowano zrzuty ciężkiej tary desantowej. "To system, który umożliwia zrzut ładunku z samolotu" - wyjaśnił kpt. Marcin Gil z 6. Brygady Powietrznodesantowej. Dodał, że składają się na niego m.in. kontenery i platformy, na których umiejscawia się ładunek. Każdy z kontenerów waży blisko tonę.
Na drugą część szkolenia, w czwartek i piątek, zaplanowano "zrzuty osobowe", czyli skoki spadochronowe. Tak jak w przypadku zrzutu ładunków, szkolenie to odbywa się na głównym zrzutowisku 6. Brygady Powietrznodesantowej, jakim jest Pustynia Błędowska. CZYTAJ NA TVN24.PL
Autor: js/aw