Widoczny z daleka słup dymu zaniepokoił w niedzielne popołudnie mieszkańców Poznania i okolic. Doszczętnie spłonęła tam hala magazynowa, w której znajdowała się ścianka wspinaczkowa. W trakcie gaszenia ranny został jeden ze strażaków. Informacje i zdjęcia przesyłaliście na Kontakt 24.
Pożar wybuchł w niedzielę po godz. 18 przy ul. Jeleniogórskiej w hali magazynowej, gdzie mieściła się ścianka wspinaczkowa.
Początkowo na miejsce zostało wysłanych sześć zastępów straży pożarnej, jednak pożar objął swym zasięgiem powierzchnię około 1000 metrów kwadratowych.
Zawalił się dach
- W gaszeniu brało udział 12 zastępów - poinformował kpt. Michał Kucierski, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Poznaniu.
Strażacy z ogniem walczyli przez kilka godzin, przed godz. 23 akcję zakończono. - Jeden ze strażaków doznał niegroźnych obrażeń - powiedział rzecznik poznańskiej straży pożarnej.
W wyniku pożaru hala spłonęła doszczętnie. - Dach zawalił się do środka, zniszczeniu uległy elementy konstrukcji - dodał kpt. Kucierski.
Musieli sforsować bramę
Teren, na którym znajduje się hala, jest ogrodzony. W momencie wybuchu pożaru brama ogrodzenia była zamknięta. - Żeby dotrzeć bezpośrednio do miejsca pożaru brama musiała zostać otwarta, musieli sforsować ją strażacy - przyznał oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Poznaniu.
Autor: popi/aw