„Od dwóch dni ktoś włamuje się na konta użytkowników Allegro i wykupuje wszystkie wystawione przedmioty. Zakupy idą w setki tysięcy złotych" - alarmują redakcję Kontaktu 24 sprzedawcy, którzy handlują na Allegro kontami do serwisu Rapidshare. Jeszcze bardziej zaskoczeni są kupujący, których konta wykorzystywane są do transakcji. W skrajnych wypadkach ich rachunki wynoszą setki tysięcy złotych.
Internauta Łukasz pisze do naszej redakcji: „Z mojego profilu dokonano ok. 150 transakcji u 72 dwóch sprzedawców. Najwyższa kwota pojedynczego zakupu to niemal 120 tys. złotych. Te mniejsze - od kilku do 80 tys. złotych. Szacuję, że powinienem zapłacić ponad pół miliona złotych".
Co na to Allegro? „Każda taka sprawa jest rozpatrywana indywidualnie. Decyzja jest podejmowana po ustaleniu, co się naprawdę wydarzyło. W tej chwili wyjaśniamy sprawę" – informuje nas Patryk Tryzubiak, rzecznik prasowy Allegro.
Tryzubiak domyśla się, że w całej sprawie najprawdopodobniej chodzi o przejęcie kont użytkowników, których komputery nie były zabezpieczone. „Są to nagminne problemy polskich internautów. Używanie nieoryginalnego oprogramowania, brak programów antywirusowych to polska codzienność. W ten sposób użytkownicy tracą hasła do kont Allegro, Naszej Klasy, Facebooka, ale także banków" – mówi rzecznik Allegro. "Nie mamy możliwości sprawdzenia, kto steruje całą akcją. To zadanie organów ścigania" - dodaje.
Internauci w listach do nas potwierdzają - "zgłosiliśmy sprawę policji".
KS
Autor: redakcja