W okolicy miejscowości Studnica (Dolnośląskie) wiatr przewrócił naczepę ciężarówki. Nagranie przedstawiające ten moment otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło na drodze krajowej numer 94, w okolicy miejscowości Studnica. Jak relacjonował pan Andrzej, autor nagrania, silny wiatr popychał jadący pojazd z naczepą, aż wreszcie zepchnął go z drogi.
- Jechałem za nim, kamerę włączyłem w ostatniej chwili, ale już wcześniej go nosiło od wiatru. Wiatr był bardzo silny. Ja sam miałem problem, żeby otworzyć drzwi, gdy wysiadałem, a nie jestem małym człowiekiem. To był samochód ciężarowy z naczepą, czyli cały pakiet, dwa elementy samochodu. Najpierw wywróciło mu część z kabiną, a potem naczepę - relacjonował.
"Wysiedliśmy wszyscy, żeby sprawdzić, czy wszystko w porządku"
Pan Andrzej zaznaczył, że kierowcy nic się nie stało. - Przede mną jechał jeszcze jeden kierowca i za mną także. Wysiedliśmy wszyscy, żeby sprawdzić, czy wszystko w porządku. Wyciągnęliśmy kierowcę, wziął swoje rzeczy, nie miał żadnych obrażeń. On wsiadł do samochodu pana, który jechał przede mną i czekali na służby. Ja chwilę poczekałem jeszcze, a potem już pojechałem - opowiadał.
Zaznaczył, że straż pożarna szybko przyjechała. - Jak odjechałem, to w odstępie pięciu, może siedmiu minut straż już jechała - dodał.
Młodszy brygadier Marcin Swenderski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy przekazał, że wiatr przewrócił tam naczepę.
Dodał, że do podobnej sytuacji doszło też na autostradzie A4 na wysokości Chojnic. - Teraz zgłoszeń jest tak dużo, że strażacy nie są w stanie dojechać do każdego z nich. Mamy około 140 zgłoszeń z powiatu legnickiego związanych z gwałtowną pogodą - przekazał oficer prasowy.
Autor: jw,js,dk/tr / Źródło: tvn24.pl / Kontakt 24