"Grad wielkości piłek golfowych". Wasze relacje z burzowej środy
Burze pojawiły się w środę w części kraju. Miejscami towarzyszyły im opady deszczu, a także i gradu. Lodowe kule spadły między innymi w Tychach i Mysłowicach (Śląskie). Państwowa Straż Pożarna w Mysłowicach poinformowała o 33 interwencjach związanych z gwałtowną pogodą. Zdjęcia i nagrania otrzymaliśmy na Kontakt 24.
W środę zagrzmiało między innymi na Śląsku, w Małopolsce i na Dolnym Śląsku. Burzom towarzyszyły opady deszczu i silne porywy wiatru. Przed gwałtowną aurą ostrzegał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
W Mysłowicach (Śląskie), przez które przeszło gradobicie, strażacy interweniowali 33 razy.
- Z 35 zgłoszeń, 33 dotyczyły działań związanych z nawałnicą gradu i deszczu oraz silnego wiatru. Nikt nie odniósł obrażeń, natomiast straty są znaczne i dotyczą one uszkodzonych samochodów, dachów domów jednorodzinnych, przewróconych drzew oraz lokalnych podtopień. Do usuwania zgłaszanych zagrożeń zadysponowano nie tylko Państwową Straż Pożarną, ale również ochotniczą i zakładową straż pożarną - poinformował o 23 młodszy brygadier Wojciech Chojnowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach.
Strażacy interweniowali między innymi w Domu Pomocy Społecznej, w którym doszło do podtopienia.
Gradobicie. Wasze relacje
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagrania i zdjęcia opadów gradu z Tychów, gdzie na dom powaliło się drzewo i z Mysłowic w województwie śląskim.
"Grad wielkości piłek golfowych spadł kilkanaście minut temu w Mysłowicach" - napisał po godzinie 19 jeden z Reporterów 24.
Autor: aw / Źródło: tvnmeteo.pl / Kontakt 24
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Łosie spacerowały po ulicy na warszawskim Bemowie. Jak opowiadała Reporterka24, która uwieczniła ich wyprawę, zwierzęta nie wydawały się wystraszone. Przedstawiciele tego gatunku czasami pojawiają się w lasach otaczających Warszawę.
Łosie na warszawskiej ulicy. "Jakby po prostu wyszły na spacer"
Policjanci z Pragi Północ chcieli zatrzymać kierowcę hondy, który poruszał się bez świateł i jechał wężykiem. Mężczyzna zaczął uciekać, taranował słupki, ignorował czerwone światła, nieomal potrącił pieszą na chodniku. Jak się okazało, 36-latek ma trzy sądowe zakazy kierowania pojazdami, a w Polsce przebywa nielegalnie. W momencie zatrzymania był pijany.
Taranował słupki, ignorował czerwone, niemal potrącił pieszą na chodniku. Pościg za pijanym kierowcą
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, Kontakt24
Cieniutki sierp Księżyca pojawił się na polskim niebie. Towarzyszyło mu zjawisko światła popielatego, do którego wystąpienia potrzebne są określone warunki. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.
"Bajeczny sierp" i wyjątkowe zjawisko na polskim niebie
Pomnik pomordowanych Polaków został pomazany sprayem. Pseudograffiti pokrywa większą jego część. - Rozumiem, że każdy ma potrzebę ekspresji, ale są jakieś granice - powiedział pan Rafał, który zauważył dewastację.
Tablica upamiętniająca pomordowanych Polaków pomazana sprayem. "Co będzie następne? Grób Nieznanego Żołnierza?"
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Odgłos przelewającej się wody i smród nie do wytrzymania zaalarmował mieszkańców jednego z bloków przy ulicy Młyńskiej w Krakowie. Okazało się, że do piwnic lały się ścieki, które musieli potem wypompować strażacy. Przyczyna? Błąd przy budowie linii tramwajowej do Mistrzejowic.
Przez błąd przy budowie linii tramwajowej fekalia wpłynęły do bloku
Głośny problem przy Wiejskiej. Mieszkańcy wspólnot sąsiadujących z przychodnią aborcyjną "Abotak" mają dość protestów organizowanych przed budynkiem przez środowiska pro-life. Liczą na reakcję ze strony policji i urzędników. Ci jednak rozkładają ręce. - Nie można rozwiązać legalnego zgromadzenia bez podstaw, a hałas nie stanowi takiej podstawy - argumentuje ratusz.
Mają dość protestów przed przychodnia aborcyjną. Urzędnicy nie mogą im pomóc
- Źródło:
- Kontakt24, PAP
W Rusinowie (Mazowieckie) policjanci rozpoznali poszukiwanego listem gończym Krystiana Kopytowskiego. Gdy chcieli go zatrzymać i otworzyli drzwi auta, kierowca nagle ruszył. Policjanci oddali strzały. Jeden z funkcjonariuszy został poturbowany, drugi ma ranę postrzałową. Trwa obława za 30-latkiem. Sąd zgodził się na publikację jego wizerunku.
Jeden policjant poturbowany, drugi z raną postrzałową. List gończy za 30-latkiem
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
W niedzielę rano w Brzegu Dolnym (woj. dolnośląskie) wybuchł pożar - zapalił się namiot z kontenerami. Nad miastem unosił się czarny dym. Straż pożarna szybko opanowała ogień, trwa dogaszanie. Dwóch strażaków zostało poszkodowanych. Zdjęcia i filmy dostaliśmy na Kontakt24.
Czarny dym nad miastem. Kontenery w ogniu
Strażacy walczą z pożarem w Biebrzańskim Parku Narodowym. Ogień objął obszar o powierzchni około 450 hektarów. Ze względu na dużą liczbę użytych do działań śmigłowców i samolotu, ale również dronów, na miejsce pożaru skierowano koordynatora operacji lotniczych z Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. We wtorek rano do dyspozycji będzie dodatkowych prawie 300 funkcjonariuszy.