Grad wielkości kurzych jaj spadł w niedzielny wieczór w województwie świętokrzyskim. Opady towarzyszyły intensywnej burzy, która przeszła między innymi przez gminę Bogoria. "Rozpętała się niespodziewanie" - informują Reporterzy 24, którzy przesłali do nas zdjęcia i filmy, dokumentujące sytuację pogodową w województwie. "To była mała chmurka - najpierw deszcz ale zaraz potem ogromny grad" - napisała @Basia. Grad wielkość kurzych jaj nie padał wprawdzie długo, ale zdążył wyrządzić szkody:
"Popękane szyby w samochodach, powgniatane karoserie, zniszczone i przeciekające dachy budynków" - wyliczała internautka, która uwieczniła na zdjęciach wielkie lodowe kule. Burza z intensywnymi opady przeszła też m.in. przez miejscowość Grójec. "Najpierw pojawił się grad wielkości kilku centymetrów, zaraz później obfity deszcz" - poinformował Kubamati.
Przelotne opady deszczu i lokalne burze o słabym, lokalnie umiarkowanym natężeniu wystąpiły również w woj. pomorskim, warmińsko-mazurskim, lubelskim, podlaskim i mazowieckim. Groźnie wyglądała sytuacja w Gnieźnie (woj. wielkopolskie), gdzie w wyniku silnie napierającego deszczu zawalił się dach w "Galerii Gniezno". ZOBACZ ZDJĘCIA REPORTERÓW 24. W poniedziałek upalnie, ale z wyładowaniami Poniedziałek będzie należał do najgorętszych tegorocznych dni. Zdaniem synoptyków, na południu i na południowym wschodzie kraju temperatura będzie oscylować wokół aż 33-34 st. C w cieniu. Niestety większości polskich regionów nie ominą wyładowania atmosferyczne i opady deszczu oraz gradu. Pogodna pozostanie jedynie Rzeszowszczyzna i okolice. Zobacz aktualną prognozę pogody na tvnmeteo.pl
Autor: kde/KS