Około 100 zniszczonych dachów to bilans burzy z gradobiciem, która przeszła w wczoraj przez województwo warmińsko-mazurskie. Ze skutkami nawałnicy walczyło ponad 1000 strażaków. W całym kraju podjęto ponad 750 interwencji. Najwięcej zniszczeń dotknęło miejscowość Ruska Wieś w powiecie mrągowskim, gdzie spadł grad wielkości kurzych jaj. Zdjęcia lodowych kul przesłali do nas Reporterzy 24.
"Wszystkie budynki mieszkalne, które pod dachówką nie posiadały papy staraliśmy się przykryć. Te, które mają papę, którym deszcz w pierwszej fazie nie zaszkodzi postanowiliśmy zostawić na dzisiaj rano" - mówił w rozmowie z reporterem TVN 24 Mirosław Kozak z Państwowej Straży Pożarnej w Mrągowie. Grad wielkości kurzych jaj, który spadł wczoraj wczoraj w Ruskiej Wsi, zniszczył kilkadziesiąt dachów. "Teraz w pierwszej kolejności chcemy zweryfikować kto, jakiej pomocy potrzebuje. Po tej weryfikacji podejmiemy decyzję jakie środki zostaną zadysponowane" - poinformował strażak.
Ponad 750 interwencji
Nawałnice nie ominęły też innych województw. Groźnie było m.in w świętokrzyskim, mazowieckim, małopolskim i kujawsko-pomorskim. "Od wczoraj do dzisiejszych godzin rannych strażacy podjęli w sumie ponad 750 interwencji. Zniszczonych lub uszkodzonych zostało ponad 230 dachów. Najwięcej pracy mieliśmy w województwie warmińsko-mazurskim gdzie przeszła gwałtowna burza z intensywnymi opadami gradu. Tylko w powiecie mrągowskim zostało uszkodzonych lub zniszczonych około 100 dachów na budynkach gospodarczych i mieszkalnych. Przez calą noc pracowało tam ponad 1000 strażaków" - wyliczał na antenie TVN 24 Paweł Frątczak z Komendy Głównej PSP.
Dwie osoby ranne
"Trudna sytuacj panowała też w województwie małopolskim, gdzie w nocy przeszła miejscowa trąba powietrzna w pasie dwóch kilometrów. W województwie kujawsko-pomorskim, w okolicy Chełmna, na skutek nawałnicy dwie osoby zostały ranne. Na przejeżdżający samochód na jednej z dróg przewróciło się drzewo. Poszkodowani trafili do szpitala" - poinformował Frątczak.
Autor: kde/KS