W Katowicach manifestowali górnicy, którzy wyszli na ulice, by wykrzyczeć swoją złość przeciwko polityce rządu wobec ich branży. Organizatorami protestu były wszystkie górnicze centrale związkowe. Ich liderzy zapowiadali, że w demonstracji weźmie udział co najmniej 5 tysięcy ludzi. Górników wpomagali także związkowcy z innych branż. Zdjęcia sprzed katowickiego Urzędu Wojewódzkiego zamieścił w serwisie Kontaktu 24 @Michał.
Demonstranci zaopatrzyli się w trąbki, bębny i syreny. W tłumie widać było sztandary m.in. Solidarności, Związku Zawodowego Górników w Polsce i Sierpnia 80. "Balcerowicz nie może wrócić", "Reformatorów emerytalnych zapraszamy na dół", "Stop prywatyzacji" - można przeczytać na transparentach.
"Pokażmy im swój gniew!"
W zaproszeniu na manifestację zamieszczonym w wydawanym przez górniczą Solidarność biuletynie "Błyskawica" napisano m.in., że "górnictwo węgla kamiennego znajduje się w głębokiej zapaści, a perspektywy są jeszcze gorsze", oraz że "kopalniom grozi to, co stało się z polskimi stoczniami". "Pokażmy im swój gniew!" - zachęca związkowy biuletyn.
"Mamy połowę marca, a już zginęło 10 naszych kolegów; górnikom odmawia się prawa do godnej płacy, a tymczasem prezesi dostali ponad 50 tys. zł premii każdy; rząd chce szybko i bez pomysłu sprzedać kopalnie, żeby zakopać dziurę w budżecie Państwa; (...) Górniku, to wszystko sprawia, że zagrożone jest Twoje wynagrodzenie, Twoje miejsce pracy, Twoje zdrowie i życie!" - napisano w "Błyskawicy".
Dramatyczna sytuacja
Jak podaje PAP, wśród przyczyn protestu związki wymieniają realny spadek płac we wszystkich spółkach węglowych, dramatyczną - ich zdaniem - sytuację finansową części górniczych firm, pogarszający się stan bezpieczeństwa w kopalniach oraz szkodliwe działania rządu wobec branży węglowej.
Górnicze związki sprzeciwiają próbie pośpiesznej prywatyzacji spółek węglowych. Protestują przeciwko projektom ustawowych zmian dotyczących m.in. przekazania nadzoru właścicielskiego nad spółkami węglowymi z resortu gospodarki do resortu skarbu. Wskazują, że zmiany w projekcie nowelizacji prawa geologicznego i górniczego mogą doprowadzić do upadłości górnictwa. Nie chcą wprowadzenia akcyzy na węgiel.
Autor: //tka