Prokurator przesłuchał głuchoniemą kobietę, która w poniedziałek wieczorem wraz ze swoim konkubentem została zatrzymana w związku ze śmiercią sąsiada. Ciało 83-latka policja znalazła w mieszkaniu pary. Oboje w chwili zatrzymania byli pod wpływem alkoholu. Przesłuchana kobieta wskazała swojego konkubenta jako sprawcę, została zwolniona do domu. Mężczyzna zostanie przesłuchany dopiero w środę. Pierwszą informację, a także zdjęcia, otrzymaliśmy na Kontakt 24 od @Adama Wójcika.
We wtorek około godziny 14 została przesłuchana głuchoniema kobieta, którą wraz z jej konkubentem policja zatrzymała w związku ze śmiercią sąsiada. Ciało 83-latka funkcjonariusze znaleźli w mieszkaniu głuchoniemej pary.
"Kobieta wskazała na konkubenta jako sprawcę. Po przesłuchaniu prokurator zwolnił ją do domu" - powiedział we wtorek Jacek Chodań, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Białogardzie. Dodał, że zatrzymany mężczyzna pozostanie do środy, bo wtedy ma zostać przesłuchany przez prokuratora.
Informacja o zdarzeniu dotarła do policji w poniedziałek około godziny 15:50. Pochodziła ona z pogotowia, które zostało wezwane przez mieszkankę bloku przy ulicy Modrzewskiego. Jak powiedział nam w poniedziałek Chodań, kobieta która wezwała pogotowie, zauważyła na klatce schodowej zakrwawioną, głuchoniemą sąsiadkę. Kobieta nie weszła jednak do mieszkania.
"Miał obrażenia twarzy i głowy"
Po przyjeździe służb na miejsce okazało się, że w mieszkaniu leży ciało 83-letniego mężczyzny. "Był to mieszkaniec tego samego bloku. Miał obrażenia twarzy i głowy" - informował nas w poniedziałek rzecznik. Jak dodał, dwoje głuchoniemych mieszkańców lokalu, w którym znaleziono ciało, było pod wpływem alkoholu.
"63-letni mężczyzna i 58-kobieta przebywają w policyjnym areszcie. Prawdopodobnie jeszcze dziś zostaną przesłuchani" - poinformował nas we wtorek o godzinie 11 Jacek Chodań. Dodał, że policjanci ustalają związek zatrzymanych ze sprawą. Przesłuchanie odbędzie się w obecności biegłego znającego język migowy.
Kobieta w momencie zatrzymana miała w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna nie zgodził się na badanie alkomatem. "Została mu pobrana krew" - wyjaśnił rzecznik.
Autor: aolsz,ak,kde/ja,tka