Warszawiacy jadący rano przez most Siekierkowski utknęli w gigantycznym korku, który powstał przez blokujący pas ruchu samochód. Kierująca pojazdem wpadła w poślizg i rozbiła auto na barierce. Zdjęcia i film otrzymaliśmy od przejeżdżających trasą kierowców.
Jak powiedział nam asp. Piotr Świstak z zespołu prasowego stołecznej policji, około godziny 7 rano, na moście Siekierkowskim kierująca samochodem osobowym wpadła w poślizg i uderzyła w barierkę.
Kobieta zablokował jeden pas ruchu, co spowodowało duże utrudnienia na trasie. "Wałem Miedzeszyńskim jadę z Saskiej Kępy już 40 minut w korku, a nie dojechałam jeszcze do Fieldorfa. Co się stało" - napisała na warszawa@tvn.pl internautka.
Jak podał policjant, kierująca nie dostosowała prędkości do panujących warunków na drodze. Została ukarana mandatem w wysokości 300 złotych oraz otrzymała 6 punktów karnych.
Autor: aolsz/aw