Silne upały, sucha i wietrzna pogoda na Riwierze Francuskiej są przyczyną gwałtownego rozprzestrzeniania się pożarów lasów. Ogień wyrządził poważne szkody na Korsyce i w rejonie miasta Carros blisko Nicei; spłonęła roślinność na wzgórzach koło Saint Tropez. Zdjęcia i nagrania gęstego dymu, który unosi się znad płonących pól i lasów, otrzymaliśmy na Kontakt 24.
W rejonie Saint Tropez pożar zaczął się wieczorem w poniedziałek na wzgórzach Gigaro koło kurortu Croix-Valmer i niedaleko pełnych jachtów marin. Do wybuchu pożaru przyczyniła się wysoka temperatura, która od kilku dni utrzymuje się na południu Francji.
Zdjęcia i nagrania gęstego dymu, który unosił się znad płonących terenów, otrzymaliśmy na Kontakt 24. Jak relacjonowała Reporterka 24 madziel, ogień znajdował się blisko osiedli. "Około 150 osób nie miało gdzie spać. Mieszkańcy innych miast pomogli i przynieśli materace" - przekazał naszej redakcji Igor, który znajduje się w Saint-Tropez.
Spłonęły budynki i samochody
Lokalne władze informowały o rannych strażakach, ale nikt nie zginął. W innym z pożarów, w gminie Carros na północ od Nicei, spłonął jeden dom, trzy samochody i magazyn, zmuszając lokalne władze do ewakuowania ludzi z kilku domów.
Z powodu szalejących pożarów zamknięto część lokalnej sieci dróg, część linii kolejowej i fragment autostrady A51.
Meteorolodzy przewidują, że silny wiatr nie ustanie w ciągu najbliższych dwóch dni, co zwiększa ryzyko nawet tam, gdzie strażacy prawie już opanowali żywioł. Jeden z pożarów, który zniszczył co najmniej 800 hektarów w malowniczym rejonie Vaucluse i w masywie Luberon, udało się opanować we wtorek rano.
Ewakuacja mieszkańców
Na Korsyce w poniedziałek w nocy spłonęło 1400 hektarów lasu. Władze podały, że ewakuowano ludzi z około 100 domów w miejscowości Mirabeau i okolicznych przysiółków.
Na wszelki wypadek ewakuowano także mieszkańców kilkuset domów, m.in. z obrzeży miasta Biguglia na północno-wschodnim wybrzeżu Korsyki, gdzie ogień zaczął niebezpiecznie zbliżać się do zabudowań.
Na południu wyspy w okolicy miasta Aleria pożar strawił 110 hektarów, zanim udało się go opanować w poniedziałek - powiedział podpułkownik Michel Bernier z francuskiej obrony cywilnej
Autor: wd/az//kab / Źródło: Kontakt 24, PAP