W piątek wieczorem squattersi wtargnęli do budynku przy Al. Jerozolimskich, by zaprotestować przeciwko hucznym obchodom 25-lecia częściowo wolnych wyborów. Na Domu Handlowym Smyk rozwiesili transparent z napisem " 25 lat nierówności", pojawił się też napis "Game Over". Na miejscu interweniowała policja. Zdjęcia z akcji squattersów zamieścili w naszym serwisie Reporterzy 24.
Informacje o akcji w budynku otrzymaliśmy na Kontakt 24 od internauty o nicku @zewunia. "Takie nowości pojawiły się ok. godz. 20 na Smyku. "KAPITALIZM GAME OVER" i "25 LAT NIERÓWNOŚCI".
Jak się okazało, zostały powieszone nielegalnie. "Właśnie przyjechał kolejny wóz policyjny i przetrzepują dom handlowy w środku i na dachu z latarkami w poszukiwaniu sprawców" - relacjonował internauta.
Na miejsce pojechali też reporterzy TVN24. O co chodziło w proteście? "Była taka wystawa z okazji alternatywnych obchodów rocznicy tzw. odzyskania niepodległości. Ktoś rzucił hasło, że jest jakaś impreza w tym budynku. Poszliśmy, a za chwilę pojawiła się policja, która powiedziała, że to jest jakieś wtargnięcie" – powiedział w rozmowie z TVN24 Piotr Nowak z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego "Inicjatywa Pracownicza".
Jak dodał, jego ocena transformacji jest bardzo krytyczna. "Ten wolnorynkowy kapitalizm zainstalowany w Polsce w 1989 roku przyniósł też ogromną dewastację społeczeństwa, ogromne obszary biedy, nierówności" - dodał Nowak.
W Smyku zjawili się policjanci. Uczestnicy protestu zostali wyprowadzeni.
Autor: aolsz,su/ja