W Trzebnicy na Dolnym Śląsku oderwany fragment dachu zabił człowieka. Mężczyzna pracował w tym czasie na terenie zakładu firmy remontowej. Pracownicy wyburzyli wcześniej część ściany - stropu nie zabezpieczyli - dlatego runął. Nieprofesjonalizm zakończył się tragedią. Powiatowy inspektorat nadzoru budowlanego był zszokowany warunkami, w jaki sposób prowadzone były prace.
Materiał został zgłoszony do redakcji Kontaktu 24. Temat podjął reporter magazynu "Prosto z Polski" Łukasz Wójcik.
Autor: eg//ŁUD