"Spotkałem dzisiaj fotoradar, który dla niepoznaki wyglądał jak kosz na śmieci" - napisał na skrzynkę Kontaktu 24 @Marcin i nadesłał nam zdjęcie dobrze "zamaskowanego" urządzenia w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie). "Ta sytuacja jest naganna" - skomentowała zdjęcie rzeczniczka Urzędu Miasta. Zapewniła, że odpowiedzialni za ustawienie fotoradaru strażnicy miejscy zostali upomnieni.
"Dla lepszego maskowania panowie ze straży miejskiej ustawili obok niego worki ze śmieciami" - napisał @Marcin.
Postanowiliśmy znaleźć właściciela tak dobrze zakamuflowanego urządzenia i spytać, czy tak to powinno wyglądać. "Fotoradar należy do Straży Miejskiej Inowrocławia. Co do jego wyglądu - obudowa jest montowana fabrycznie. Został on zakupiony z firmy 'Zurad' z Ostrowi Mazowieckiej" - powiedziała nam Monika Dąbrowska, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Inowrocławia.
A co z "kamuflażem"?
Strażnicy zostali upomnieni
Jak dodała Dąbrowska, zdjęcie, choć wygląda "zabawnie", zostało zrobione chwilę po tym, jak śmieci wystawili mieszkańcy domów jednorodzinnych. "We wtorek przypadał termin odbioru posegregowanych odpadów. Zabrał je pojazd do tego uprawniony" - tłumaczyła rzeczniczka.
Przyznała jednak, że taka sytuacja nie powinna mieć w ogóle miejsca. "Ekspozycja fotoradaru na tle śmieci, nie ulega wątpliwości, jest naganna. Uważamy tę sytuację za niedopuszczalną" - powiedziała Dąbrowska i dodała, że funkcjonariusze Straży Miejskiej, którzy nie zareagowali na tę sytuację, zostali już upomnieni.
Akcja "Fotoradary"
"Jak ta sytuacja ma się do deklaracji ministra Nowaka, który uparcie twierdzi, że fotoradary służą tylko i wyłącznie poprawie bezpieczeństwa, a nie zarabianiu i łataniu dziury budżetowej? To farsa!" - podsumował @Marcin.
Listę miejsc, gdzie fotoradary poprawiłyby bezpieczeństwo pieszych i pojazdów stworzyliśmy z pomocą internautów. Została ona przekazana ministrowi transportu Sławomirowi Nowakowi. Czekamy jednak nadal na Wasze propozycje.
Autor: aw//gak